Jeżeli chodzi o postępowanie czy to w leczeniu kręgosłupa, czy operowaniu czy też fizjoterapii - to to widzę, że w ogóle jest rozjazd. Od jednego dostajesz zalecenia, u drugiego słyszysz coś zupełnie odwrotnego. Jeden wysyła na McKenziego, drugi mówi, że absolutnie nie bo Ci zaszkodzi i że w ogóle ci nic nie wolno itd.... Lekarz daje wytyczne i przeciwskazania dla terapeuty, a okazuje się , że terapeuta daje Ci ćwiczenia, które były w przeciwskazaniach i nie robi z Tobą tego co było w zaleceniach. Tylko najgorsze jest to, że można sobie bardzo przez to zaszkodzić nie mając odpowiedniej wiedzy....