Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29018)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

gość
10-05-2012, 18:51:38

Dlaczego jak siedzę w prawidłowej pozycji dla kręgosłupa to ten mnie napieprza a jak wygięty jak "paragraf" to jest ok ? SKANDAL
Pozdrawiam Paweł
Forumowicz
10-05-2012, 18:56:27

sensson 2012-05-10 20:51:38 Dlaczego jak siedzę w prawidłowej pozycji dla kręgosłupa to ten mnie napieprza a jak wygięty jak "paragraf" to jest ok ? SKANDAL
napisałbym Ci co masz zrobić ale te zaraz jakaś z gatunku płci ładnej wiązankę umoralniającą puści i skandal będzie na szczeblu wojewódzkim
gość
10-05-2012, 19:04:54

Pisz śmiało. Co tam baby się będziesz bał
Pozdrawiam Paweł
Forumowicz
10-05-2012, 19:06:53

wal setę albo dwie :)
baby się boję bo baba to diabeł
gość
10-05-2012, 19:29:32

Idę na kijki :D
Wrócę to walnę jakiegoś drinka. Czas zacząć przygodę z alkoholem.
see you later
p.s. Tak na poprawę humoru
Sposób spędzania czasu przez emerytów w różnych krajach:
- USA - butelka whisky i cały dzień na rybach.
- Francja - butelka wina i cały dzień na dziewczynach.
- Polska - butelka moczu i cały dzień w przychodni
--------------------
Przychodzi nowa nauczycielka na lekcję i prosi aby dzieci się przedstawiły. Dzieci się przedstawiły, oprócz jednego. Zdziwiona nauczycielka prosi aby się przedstawił:
- jestem Rysio.
- a jak masz na nazwisko?
- nie powiem bo się wstydzę, ale podpowiem, że ma to pani bardzo często w rękach.
Zdziwiona nauczycielka bierze ucznia na zaplecze i mówi:
- ch.uj?!
- nie, kreda.
-----------------------------
Ech, Weronika, ależ miałem romantyczny sen z tobą w roli głównej! - mówi mąż, budząc się rankiem.
- Tak, miły? Jak to wyglądało?
- Byłaś tylko w pończochach i czerwonych szpilkach. Najpierw wzięłaś mi do buzi i wiesz, bukake, te sprawy... Potem położyłem cię na plecy i dymałem klasycznie. Po czym odwróciłem, ustawiłem na pieska i ruchnąłem cię dwa razy w anala!
- Kuźwa, Maciek, co w tym romantycznego?!
- Aaa... zapomniałem. Świeczki się paliły
-------------------------
Pogotowie, słucham?
- Myślę, że moja żona nie żyje.
- Rozumiem, sprawdził Pan jakiekolwiek funkcje życiowe?
- Tak. Już trzy razy wsadziłem jej penisa w tyłek a ona nie powiedziała nie
Pozdrawiam Paweł
Forumowiczka
10-05-2012, 19:41:39

Tylko spojrzeć się wkrąg, tyle pól, tyle łąk
tak w słoneczku się mieni i lśni...
Aż porywa i rwie, takie piękne są wsie,
lecz piękniejsze są bardziej od tych wsi
Kochane baby, ach! te baby
człek by je łyżkami jadł - bul, bul, bul, bul...
Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat...
Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.
Kochane baby, ach! te baby, człek by je łyżkami jadł...
Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat...
Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.
Gdy wszystkiego masz dość, kiedy bierze cię złość,
a na duszy ci smutno i źle...
Kiedyś chmurny i zły, kiedy w oczach masz łzy,
jedno tylko rozwieje troski twe:
Kochane baby, ach! te baby, człek by je łyżkami jadł...
Tęgi chłop, co lekko w ręku łamie sztaby,
względem baby jest tak, jak dziecko, całkiem słaby.
Baby, ach! te baby, czym by bez nich był ten świat...
Co tu grać, co tu kryć, spróbuj bez baby żyć,
gdy ci uda się taka sztuka, toś jest chwat.
I PO CO WAM TO BYŁO
Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
mmm, orły, sokoły, herosy!?
Gdzie ci mężczyźni na miarę czasów,
gdzie te chłopy!? - Jeeeee!
Dookoła jeden z drugim jak nie nerwus, to histeryk,
drobny cwaniak, skrzętna mrówa, niepoważne to, nieszczere.
Jak bezwolne manekiny przestawiane i kopane,
gęby pełne wazeliny, oczka stale rozbiegane.
Bez godności, bez honoru, zakłamane swoje racje
wykrzykuje taki w domu śmiesznym szeptem po kolacji,
śmiesznym szeptem po kolacji, śmiesznym szeptem po kolacji...
Bojownicy spraw ogromnych, owładnięci ideami
o znaczeniu wiekopomnym, i wejrzeniu, jak ze stali.
Gdzie umysły epokowe, protoplaści czynów większych,
niż pokątne, zarobkowe kombinacje tuż przed pierwszym.
Nieprzekupni, prości, zacni, wielkoduszni i szlachetni.
Gdzie zeoni, gdzie tytani woli, czynu, intelektu,
woli, czynu, intelektu, woli, czynu, intelektu...?
Gdzie są prawdziwi mężczyźni tacy,
mmm! orły, sokoły, bażanty?
Gdzie ci mężczyźni - u-u-u - na miarę czasów,
gdzie te franty - jeeeeee!
Gdzie, gdzie, gdzie, gdzie!?
Nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma,
nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma,
nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma....
gdzie te chłopy, gdzie te chłopy, gdzie te chłopy, gdzie te chłopy?
No nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma,
nie ma, nie ma, nie ma, nie ma, nie ma...
Gdzie, gdzie, no gdzie, gdzie,
no gdzie te chłopy!? - Jeeeeeeee

Panowie ,śpijcie spokojnie jutro też jest dzień
Forumowicz
10-05-2012, 20:31:02

Zosia a czemu ten tekst bez muzyki?
senson alkohol szkodzi zdrowiu nie pomaga jedynie doraźnie i na teraz, budząc się na kacu myślisz potem co ja nawywijałem
Było sobie takie średnio dobrane małżeństwo: żona - dewotka, a mąż - pijak. Pewnego razu żona
zdenerwowana na męża mówi:
- Słuchaj, nawróciłbyś się, poszedł do kościoła...
- Nie, stara mowy nie ma, umówiłem się z kolesiami.
- A za sto złotych? - pyta małżonka.
- A, za 100 to spoko.
Przyszła niedziela, mąż poszedł do kościoła, a żona sobie myśli: "Pójdę, zobaczę co on tam robi".
Przyszła do kościoła, patrzy a mąż chodzi po całym kościele, wchodzi do zakrystii, podchodzi do
ołtarza itp. Zdziwiona podchodzi i pyta, co on najlepszego wyprawia. A mąż na to:
- Zrzuta była i nie wiem gdzie piją...
Przychodzi do restauracji w Sosnowcu facet i zamawia kurę, ale zastrzega,
ze musi to być kura z Czeladzi. Kelner przynosi mu kurę, a ten wpycha jej
rękę do dupy i mówi:
- To jest kura z Sosnowca.
Kelner przychodzi z nowa, a ten robi to samo i mówi:
- To tez jest kura z Sosnowca.
Po kilku rundkach podchodzi do stolika przyglądający się wszystkiemu
pijaczek, obraca się tyłem i mówi:
- Sprawdź pan, q***.***a, skąd ja jestem, bo od tygodnia nie umie do domu trafić.
Idzie dwoch zalanych gości przez most. Jeden potężny siłacz a drugi taki chuderlak. Ten chudy
mówi:
- Ja to podniosłem 200 kilo...
A ten gruby:
- A ja 300 ...
Chudy:
- To ja 500!
Nagle ni stad ni z owad pojawia się przed nimi dwoch gliniarzy. I mówią:
- Dowody!
Na to gruby plum i skacze do rzeki... Po chwili słychać z dołu wołanie:
- Toooonęęęęęę!...
Na to chudy, który został na moście:
- A ja dwie tony....
Przyjechał zapaśnik do znajomego na wieś i jak to znajomi poszli sobie do baru
na kielicha. Gdy już wracali po paru w drodze zaatakował ich byk. Jak przystało
na silnego faceta (a zapaśnik był mistrzem) nie uląkł się. Złapał byka za rogi
i zaczął z nim walczyć. W końcu byk zrezygnował i udało mu się uciec..
Zapaśnik na to:
- Kurcze, gdyby nie ten ostatni drink to bym go ściągnął z tego roweru.
- Tu wieża, tu wieża, 747 odezwij się!
- ...
- Tu wieża, 747, do cholery! Kapitan!!!
- hik... epf... ka..kapitan nie hik nie może... teraz podejść!
- A co mu się stało?
- hik... hik... jest... kompletnie... zalany!
- To dajcie drugiego pilota!
- efp... bleeee... uh... drugi piiiiilot... hik, nie może podejść...
eee, jest kompletnie... fffff... wcięty!
- Do cholery! To dajcie stewardesę!
- Ste... hep... buuu stewar... desa nie może podejść bo ... uf..ep...
jest kompletnie... pffff pijana...
- A z kim ja w ogóle rozmawiam?
- Epf, jak to, hik, z kim? Hik, tu hep, automatyczny pilot!
ks Janusz
gość
10-05-2012, 21:12:08

Dziś wróciłem z kijków szybciej niż zwykle. Kurde dzieje sie coś nie dobrze. Podczas spaceru dostałem dziwnych chwilowych zawrotów głowy. Coś jakby otępienie. A że szedłem z kolegą i rozmawialiśmy w tym momencie nie umiałem sklecić normalnie zdania. Jak jakiś oszołom.
Wcześniej juz miałem takie sytuacje ale nie z takim nasileniem. To dzieje się u mnie od ok 2 tygodni. Zwalałem to na karb zmęczenia ale chyba przyczyna jest inna.
Obecnie mam uczucie "dziwności", osłabienie, lekkie zawroty głowy, czasami chwilowe problemy z równowagą.
Co się dzieje. Ktoś z Was przerabiał takie coś ? Jak sobie pomóc ?
Pozdrawiam Paweł
Forumowicz
11-05-2012, 04:53:59

Paweł nie posądź mnie o złośliwość bo nie w tym rzecz . Pewno jak u większości z nas to jest pewno ten nowy zespół chorobowy o nazwie SKS (to gwoli żartu )
Przy następnej wizycie u neurologa zgłoś swoje uwagi i obserwacje bo objawy o których piszesz nie koniecznie mogą pochodzić od odcinka szyjnego a mogą być uciskiem na tętnice szyjne i te zawroty głowy chwilowe osłabienia więc dobrze było by wykonać TK głowy oraz banie przepływu krwi w odcinku szyjnym Doppler. Po za tym może to być brakiem witamin i niedoboru micro elementów w organizmie gdyż teraz jest początek wiosny i organizm upomina się o większe ilości tych substancji a jak wiesz najlepiej uzupełnia się je jedząc dużo warzyw i owoców ale nie tych sztucznie pędzonych lecz rosnących na polach lub w sadach których jeszcze niema i trzeba jeszcze poczekać by były wiec na ten czas można wspomagać organizm suplementami diety .
Z pozdrowieniami
ks Janusz
Forumowicz
11-05-2012, 06:07:36

Masakra jakaś.
Niech no mi ktoś wytłumaczy dlaczego tu z tego forum można więcej się dowiedzieć w bardzo prosty i przejrzysty sposób niż u lekarza specjalisty , który pół życia sie uczył ??
Dlaczego tutaj na hasło "boli mnie" sa 2 strony odpowiedzi a lekarz tylko ketonal albo inny rozweselacz przepisuje i w zasadzie nic nowego nie powie dopóki sie go nie naprowadzi na trop ??

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: