Witaj Gabrysia,
Jak najbardziej ból łopatki może pochodzic od kręgosłupa szyjnego. Sama takowy na początku miałam i nawet nie wiązałam tego z szyja. Ja również polecam udać się do neurologa, który zleci odpowiednie badania. Pozdrawiam

Mnie dziś czeka lot samolotem, cała podróż potrwa kilka godzin. Mam nadzieję, że wytrwam, bo wczoraj już samo pakowanie dało mi w kosc . Cóż zrobić, zaciskam zęby, zakładam kołnierz i lecę

Bardzo dziękuję za informację. Jeszcze nigdzie nie byłam, lecz muszę coś z tym zrobić bo już nie pamiętam co znaczy przespana noc bez bólu. Pierwszy sygnał miałam cztery lata temu, po ćwiczeniach na brzuszki, wtedy byłam u lekarza rodzinnego i dostałam tabletki(niebieskie opakowanie z wielbłądem). Niestety dolegliwości nawracają z coraz większą siłą i dodatkowymi objawami jak ból głowy, zawroty, ból ręki, nogi wszystko zlokalizowane po prawej stronie. Dodatkowo mam ból w pochwie, odwiedziłam ginekologa, proktologa kilkakrotnie i nikt nic nie widzi. Ginekolog zasugerował, że problem może być od kręgosłupa. Jutro zadzwonię do rodzinnego, aby wystawił mi skierowanie do neurologa. Najgorsze w tym wszystkim jest to że nikt nic nie widzi i mają Cię za wariatkę. Natomiast ja jak mam iść do lekarza to czuję się jeszcze gorzej, ale nie odpuszczę przecież bo wiem co czuję i że bóle muszą mieć swoje źródło. Gabrysia.

Dziewczyny, dziś dzień kryzysu. Ból sie nie nasilił, namiast bardzo duże osłabienie. Ale to też normalne, schodzą z czlowieka wszystkie te kroplówki, narkoza. Leże sobie i udaję, że ogladam telewizje, choć w rzeczywistosci co chwilę przysypiam. Jutro będzie lepszy dzień. Cieszę się, że choć troche podnoszę Was na duchu. Bedzie dobrze, poboli i przestanie

Gabrysia działaj, bo im szybciej znajdziesz przyczyny bólu tym lepiej.
Dorka też mam dziś dzień kryzysowy. Wczoraj był masaż i lekka manipulacja przy szyi i dziś zamiast trochę wypocząć to się nalatałam. A to pasowanie na ucznia córki, a to coś trzeba było załatwić i w końcu leżę i mnie piecze kark i między łopatkami :/
Także dziś odpoczynek i niech żyje Netflix hihi a tak na serio to faktycznie jutro musi być lepszy dzień! Racja :)

Uważaj z ta rehabilitacja, różnie to bywa. Wiem, ze wogóle nie powinno sie manipulować przy szyi. Delikatne cwiczenia to jak najbardziej można

Dorka trzymaj się :) my wszystko wytrzymany bo kto jak nie my. Kasia, Dorka ma rację trzeb uważać na jakąkolwiek rehabilitacje. Ale to też chyba zależy od wielkości problemu. Mi na przykład rehabilitantka powiedziała, że ona mi szyi pod żadnym pozorem nie dotknie. Zresztą sam lekarz zabronił.
Mi dziś doskwiera znów lędźwiowy.... Jak nie urok to sraczka jak to się mówi :(
No ale my silne babki jesteśmy nic tylko to dzielnie znosić.

Daagula, jak będziesz juz po zabiegu i pojdziesz na wizytę kontrolną, powiedz mu, ze doskwiera Ci ledzwiowy. Wypisze odrazu skierowanie na rezonans. Sprawdzisz sobie co tam sie dzieje. Bardzo czesto jest tak, ze jesli szwankuje jeden odcinek, to z drugim też jest nie wesoło.

Racja. Z reguły rehabilitacja przynosi mi ulgę. Fizjo jak dotyka szyję to raczej w celu rozluźniania ale chyba moja szyja czegoś nie polubiła tym razem.
Daagula a masz coś w lędźwiowym? Ja mam centralne przepukliny i też czasem jak tam złapie ból + szyja to nie wiadomo jak się układać. Mówiłam neurochirurgowi ale stwierdził, że najpierw szyja, a potem sprawdzimy czy coś się nie zmieniło niżej.Także podobnie mamy coś widzę.
I damy radę, bo nie ma wyjścia innego

Kasiu czy mam coś w lędźwiowym? Kto to wie, nie miałam nigdy aż takich problemów to nawet tam nie zaglądałam. A teraz to aż się boje No ale jak nie przejdzie to niewiem czy tyle wytrzymam, czy sama sobie nie zrobię rezonansu. W takiej niepewności to zwariować można