Witam wszystkie SZYJKI.
ESSENZA
u mnie w pierwszym rezonansie zrobionym przed operacją była stwierdzona mielopatia a dokładnie pisało:
Sygnał szyjnego odcinka kręgowego jest podniesiony od poziomu 1/2 wysokości trzonu C5 do 1/2 wysokości trzonu C7 - o typie mielopatii. Dla mnie ten opis to chińszczyzna ale operator przetłumaczył to w następujący sposób: cechy mielopatycznego uszkodzenia rdzenia na poziomie C5C6C7.
Moje objawy to drętwienie rąk, przy kichaniu i kaszlu lecący ''prąd" od szyji do paców obu rąk, przykurcze w kończynach dolnych i niedoczulica lewej ręki od łokcia do paclów. Obecnie ponad 5 miesięcy po operacji 3 poziomów
kręgosłupa szyjnego, prawa ręka bez zarzutów natomiast lewa cały czas z mniejszymi lub większymi problemami. Kontrolny MR wykazał utrzymującą się mielopatie na poziomie C5C6, redukcję rezerwy płynowej worka oponowego na odcinku C5-C7 i kolizja z korzeniami lewego nerwu C6 w otworze międzykręgowym.
Z tego co mi wyjaśniono to mielopatia nie zawsze się cofa po operacji ale też cofanie to bardzo długi proces.
Mój operator wczoraj widział mój kontrolny MR i stwierdziła że wszystko co mogło być zrobione z przedniego dostępu jest zrobione.
Dyskopatia to schorzenie, na które pracujemy wiele lat a pomagają mu wszelkie zwyrodnienia kręgosłupa. Teraz mam uzbroić się w cierpliwość, przechodzić jak najwięcej rehabilitacji i mieć z tyłu głowy świadomość że problemy z lewą ręką mogą pozostać do końca życia.
Z tego co mi wiadomo to i tak mam szczęście że nie doszło do
niedowładu czterokończynowego.
Dzisiaj skończyłam 3-tygodniową rehabilitację a od jutra zaczynam kolejne 3 tygodnie do 3 lutego. Po tym okresie mam zamiar wrócić do pracy ale kolejną rehabilitację mam wyznaczoną na 15 marca więc jak widzicie stosuje się do zaleceń operatora.
Pozdrawiam wszystkich i życzę cierpliwości- Roana