Reklama:

DYSKOPATIA KRĘGOSŁUPA SZYJNEGO A OPERACJA (29021)

Forum: Dyskopatia kręgosłupa

Początkująca
16-02-2015, 05:01:35

Witajcie
Noc minęła na przemyśleniach i nieruchomym leżeniu na wznak. No bo jak to możliwe, że człowiek na pełnych obrotach, a tu nagle takie coś. Ja zawsze wszystko sama, a nagle trach...... Rok temu przeszłam już jeden zabieg, kilka miesięcy niechodzenia, ale miałam sprawne ręce. Kilkumiesieczną próbę "pomocy" córek mam już za sobą Obecnie najmłodsza jest ze mną w domu, starsze uczą się dalej, przyjeżdżają na weekendy. Wiem wiem, da się radę. Przeraża mnie tylko ta niemoc, która nastąpi. Takie czynności jak zrobienie kawy, herbaty, czy prostego posiłku mam nadzieję, że jest możliwe? Mam na myśli oczywiście okres tych dwóch tygodni po operacji.
Miłego dnia.
Forumowicz
16-02-2015, 15:09:19

Pozdrawiam ze słonecznej wysepki Wszystkich bolesnych i niebolesnych.CZARNA D. U mnie po operacji 2 poziomów-goiły sie miedzy 3 a 6 miesięcy.W domu gdzies po 3 miesiacach zaczołem powoli działać w domu,apo kolejnych 3 wróciłem do fizycznej pracy.I dalej pracuje.Mam orzeczona niepełnosprawność lekka.Poza tym funkcjonuje prawie normalnie.Ko łnez ubierałem do samochodu i gdy sam wychodziłem na spacer bo była zima.Prowadze oszczedny tryb życia-jak sie da.Każdy jest inny i inaczej przechodzi po operacji.Teraz uwazam ja za zabieg.Wazne ,że sie udał i pacjęt przezył----WIARY-----bo co nam zostało.....POZDRAWIAM....
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowicz
16-02-2015, 15:15:47

Ach dodam zdjątko
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Początkująca
17-02-2015, 09:34:10

Czarna wszystko będzie dobrze ważne jest nastawienie psychiczne ja miałam operację w ubiegłym roku w pełni lata i mega upały. W tym samym dniu popołudniu chodziłam z balkonikiem po oddziale. Zostałam sama ( mąż pływa ) z nastolatką i 4 latką nikt mi nie pomagał . Mieszkanie na 4 piętrze tez nie ułatwiało sprawy ale da się żyć Spokojnie po operacji kawę i herbatę zrobisz sama zobaczysz jak sprawne są gałki oczne ja nawet prasowałam z resztą przyznaje się że wszystko sama robiłam jedynie to bałam się dźwigać na to 4 piętro wiec córka to za mnie robiła. Faktem jest że każdy przechodzi inaczej. Na dzień dzisiejszy siedzę w domu na świadczeniach rehabilitacyjnych pewnie więcej mi już zus nie da , za dwa dni miałam jechać do sanatorium ale nie mam z kim zostawić dzieci wiec musiałam napisać rezygnację , zwolniono mnie z pracy w wigilię bo po co komu pracownik którego nie ma ale jedno mogę ci powiedzieć czuję się jakbym miała 20 lat a nie 37 ani minuty nie żałuję że podjęłam się operacji ! Ba nawet nie śmiałam myśleć o takim życiu bez zawrotów głowy bólu czy bezwładu ręki. Tego i Tobie Życzę
---------------------------------------------------------------------------------- Operacyjnie 04.07.2014 Discectomia C5-C6 i C6-C7 modo Caspar i stabilizator Oba implanty 5mm x 14mm x 11 mm
Początkująca
17-02-2015, 14:47:26

Dzięki za odezwę i podziwiam za cierpliwość. Wiem, że będzie dobrze, i tylko na to liczę. Żeby tylko nie bolało tak bardzo już po. A, że sytuacja tuż po operacji jest taka, to zdaję sobie sprawę. Organizuję sobie powoli wszystko. Napisze ktoś z Was, jak z powrotem ze szpitala mieliście ??? Mam 115 km, muszę kogoś poprosić o transport. Potem kolejny raz na zdjęcie szwów. Nie miałam w głowie pytać lekarza, czy potrzebny będzie kołnierz na czas podróży. Umknęło mi to wszystko. Ale to nic, myślę, że dowiem się wszystkiego na oddziale.
Pozdrawiam i dzięki za kolejną porcję przydatnych informacji :)
Wtajemniczona
17-02-2015, 15:35:43

Czarna
Na kołnierz dostaniesz zlecenie w szpitalu, tam też technik dopasuję Ci go do Twoich rozmiarów. Ja kołnierz kupiłam w szpitalu. Kołnierz, jeżeli nie jest zalecony na stałe, zakłada się tylko na czas podróży.
Miałam podobną odległość do pokonania, obniżyłam fotel do pozycji półleżącej, położyłam poduchę i wróciłam. Mąż jechał powoli po mieście żeby jak najmniej odczuwać doły, szarpnięcia. Ja miałam szwy rozpuszczalne, ale wiem, że te zwykłe zdejmą Ci w najbliżej przychodni chirurgicznej , trzeba jednak mieć skierowanie......
Pozdrawiam
Ania artroplastyka C5-C6 grudzień 2013 implant ruchomy M 6
Początkująca
17-02-2015, 15:44:00

dyskobolka 2015-02-17 16:35:43
Czarna
Na kołnierz dostaniesz zlecenie w szpitalu, tam też technik dopasuję Ci go do Twoich rozmiarów. Ja kołnierz kupiłam w szpitalu. Kołnierz, jeżeli nie jest zalecony na stałe, zakłada się tylko na czas podróży.
Miałam podobną odległość do pokonania, obniżyłam fotel do pozycji półleżącej, położyłam poduchę i wróciłam. Mąż jechał powoli po mieście żeby jak najmniej odczuwać doły, szarpnięcia. Ja miałam szwy rozpuszczalne, ale wiem, że te zwykłe zdejmą Ci w najbliżej przychodni chirurgicznej , trzeba jednak mieć skierowanie......
Pozdrawiam
Bardzo dziękuję !
Początkujący
17-02-2015, 16:40:06

Witam,
- Na konsultację u neurochirurga (zaufany, polecony przez znajomych) mam już wyznaczoną wizytę na marca w Łodzi, pójdę prywatnie ale w razie czegoś mam skierowanie NFZ od neurologa wiec jakby były potrzebne jakieś dodatkowe badania to wtedy się idzie na oddział do tego lekarza i wypisuje skierowania na bezpłatne badania z przyspieszonym terminem....
- Czy neurochirurg może dać skierowanie na jakąś konkretną rehabilitacje, zalecić odpowiednie ćwiczenia i gimnastykę w domu, kołnierz itp.? w tym samym szpitalu co pracuje neuroch. jest też oddział reh. ze sprawdzonymi fizjoterapeutami więc może uda się jakoś wkręcić na jakąś terapię lub chociaż poradę i zalecenia :)
- w sobotę byłem na balu.. się potańczyło i popiło.. a w poniedziałek po przebudzeniu pojawiły się przykurcze szyi, ból przy skręcaniu szyi. ograniczona ruchomość i obolała prawa ręka :( pewnie podrażniłem albo zawiało :(
pzdr.
Forumowicz
18-02-2015, 14:00:24

Po operacji wracałem w kołnierzu też ponad sto kilometrów.Ostatnie 2km sam musiałem prowadzić samochód. Dałem rade.......Ty tez dasz.Kołnierz kupiłem w sklepie gdzie sprzedawczyni mi dobrała do wysokości szyi.Teraz lezy w szafie.Ale na wyjazdy jest nieoceniony wentylem bezpieczeństwa...piotr..
piotr19 C-5/C-6,C-6/C7,implanty ;Peek Prevail stabilizacja C-5-C6-C7,4 śróby operacja;13.11.2012.
Forumowiczka
18-02-2015, 16:34:29

cześć Czarna :)
żeby cię podtrzymać na duchu dodam i moje 3 grosze.
Operację miałam w 2011r, na L4 byłam 3 miesiące, a potem powrót do pracy (biurowej) i już tak sobie "leci" teraz 4ty rok ciurkiem bez chorobowych i sanatoriów. Czasem trochę boli, jak sie przesilę lub jak sa duże zmiany pogody.
Nie wszystko mogę robić, obciążanie rak mi szkodzi, co nie znaczy, że ich nie obciążam. Nie umyję np. jednocześnie wszystkich okien, ale jak umyję jedno dziennie to mi to jakoś mocno nie szkodzi.
Po operacji raczej nie wrócisz do 100% zdrowia, tym bardziej, że nerw z ręki masz już częściowo uszkodzony - na nim będziesz mieć bliznę i wierz mi, że ta blizna będzie o sobie dawać znać - tego juz nie naprawisz. Możesz (oczywiście nie musisz) mieć też przez jakiś czas po odbarczeniu tego nerwu przeczulicę (nadwrażliwość - np. dotknięcie skóry na ręce może cie boleć - takie objawy miała moja koleżanka, która też już miała niedowłady). Przeczulica na szczęście potem powoli przechodzi.
Ogólnie - wrócisz do w miarę normalnego funkcjonowania, ale stanu sprzed 10 lat nie osiągniesz - takie cuda nie dzieją się przez samą operację.
Gotowanie obiadu też jest możliwe juz od razu po powrocie do domu, jak masz kogoś do pomocy - mięso pokroisz, ale warzyw już ręką na tarce nie potrzesz, przynajmniej nie przez pierwsze miesiące po operacji, bo po prostu ręka od tego boli. Tak więc na początku będziesz szefem kuchni - będziesz doprawiać i mówić córkom co mają gdzie dodać :), potem, gdzieś po miesiącu można już dużo zrobić samemu.
Ja sobie teraz żyję w miarę dobrze, z małymi ograniczeniami, które zaakceptowałam.
trzymam kciuki - Asia

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: