Wczoraj znalazłam to forum i widzę, że jest nieocenionym źródłem informacji.
Byłam już u 2 lekarzy (rezydent z Neurochirurgii w Instytucie Neurologii i dr Górski - czy ktoś z Was był prze niego operowany?) z bad.NMR i obaj zalecają operację C5-C7, muszę czekać ok.3 msc.
Oto opis: zmniejszenie lordozy szyjnej. Obniżenie intensywności sygnału krążków międzykręgowych od C2 do C6 w czasie T2 jako wyraz ich dehydratacji. Obniżenie wysokości k.m. C5-6. Drobna przepuklina lewoboczna k.m. C4-5 zwężająca lewy otwór międzykregowy z modelowaniem w nim korzenia nerwowego. Przepuklina centralno-lewoboczna k.m. C5-6 z nawarstwieniami kostnymi na krawędziach przylegających trzonów zwężająca lewy otwór międzykręgowy i zachyłek boczny z uciskiem w nich korzeni nerwowych. Kanał kręgowy zwężony do 9mm z redukcją rezerwy płynowej wokół rdzenia kręgowego na tym poziomie. Przepuklina centralna k.m. C6-7 z nawarstwieniami kostnymi na krawędziach przylegających trzonów modelująca worek oponowy. Wypuklina km. C7-Th1. Niewielka przepuklina centralna k.m. Th1-2 modelująca worek oponowy. Torbiele Tarlova w otworach międzykręgowych: po stronie lewej śr.4mm Th1-2; po stronie prawej: śr.6mm Th1-2, śr. kilku mm Th2-3. Złącze czaszkowo-szyjne w granicach normy.
W zasadzie nie mam jakiś ogromnych dolegliwości poza, od około roku, drętwieniem obu rąk w nocy, czasem co noc, czasem co kilka tygodni. Od kilku lat mam narastające przykurcze mięśni na plecach, ćwiczenia nie pomagają, masaże i terapia manualna doraźnie przynoszą ulgę. Niemniej nie muszę brać leków przeciwbólowych, albo może jestem bardziej odporna. Od kilkunastu lat mam napięciowe bóle głowy, a ponieważ mój układ krwionośny źle reaguje na NLPZ staram się ich nie nadużywać i biorę ibuprofen dopiero jak już kolejny dzień budzę się z bólem głowy.
Zanim podejmę ostateczną decyzję o operacji chciałbym skonsultować to z jakimiś jeszcze specjalistami. Myślałam o prof.Koszewskim ze względu na te torbiele, ewentualnie o prof.Podgórskim, ale nie wiem czy on mi będzie chciał wszystko wyjaśnić, bo słyszałam, że jest mało rozmowny. 25go idę na konsultację do polecanego na tym forum rehabilitanta Grzegorza Balika, a jutro do poleconej przez dr Górskiego rehabilitantki Katarzyny Gosek.
Możecie polecić mi jakiegoś rozmownego neurochirurga w W-wie?
Trochę jestem podłamana, bo zalecana operacja ma objąć tylko dwa obszary, a tam już dzieje się dużo więcej. Co będzie później, kolejne operacje? I jeszcze te podobno mało znane lekarzom torbiele Tarlova.

Basiax, dr. Arkadiusz Wilk, dr. Jarosław Andrychowski

Witam wszystkich.
basiax mogę Ci polecić doktora A.Wilka, uczeń Podgórskiego, super specjalista. Byłam u Niego operowana 22.08. 2013. Możesz wejść na forum i poczytać o Nim.
Operuje na NFZ na Szaserów, w Instytucie Matki i Dziecka, mnie operował w Klinice ul. Sobieskiego. Możesz się do Niego dostać tylko prywatnie.
Pozdrawiam odwagi.

Miałam mieć operowane 4 poziomy , operował jeden reszta jak stwierdził lekarz jest w takim stanie że można rehabilitować, jak otworzy to wtedy widzi co się dzieje i ile trzeba operować
Pozdrawiam.

Witam,
Czytam i czytam to forum i czuje się jak sęp nic nie wnosząc od siebie, więc odpowiem choć na jednego posta :).
Martisza, ja kupiłem niedawno pierwszą poduszkę wykonaną z pianki z pamięcią, było to ok. 2 tygodnie temu. Polski producent, Dr Sapporo. Kupiłem w sklepie medycznym w którym mają sprzęty ortopedyczne, ale jest kupa sklepów internetowych z nimi. Model jaki mi bardzo przypasował to Bossanova - jest duża, ma regulowaną wysokość i w zestawie jest fajna poszewka. Zapłaciłem dokładnie 175zł.
Wszyscy mówią że początkowo jest niewygodna i ciężko się przyzwyczaić, ale u mnie było inaczej. Pokochałem ją od pierwszej wspólnie spędzonej nocy :).
....tak tak, mówię o poduszce :)

Cieszę się, że mnie rozpoznajecie jeszcze :)
Asiu, na dolegliwości związane z szyja praktyucznie nie narzekam. Pracuję w biurze, przy komputerze, lecz mimo to, odpukać, nie pogarsza się ani nie pojawiają się przykre objawy. Jedynie zmęczenie ramion i karku, lekkie napięcia - ale z tym mozna żyć :)
Obecnie najgorszy jest ból biodra, utrzymuje się już ze dwa-trzy lata, reumatolog ma koncepcję przewlekłago zapalenia stawu (jakiegoś krętacza wielkiego czy skrętacza - nie pamiętam nazwy). Dziś właśnie idę zrobic rtg. Zobaczymy co wymyśli, nigdy nie ma pewności czy to nie sa objawy od lędźwiowego tym razem :(
Postaram się odezwać z Buska z wieściami z uzdrowiska.

Bardzo dziękuję za nazwiska lekarzy, na pewno wielokrotnie wymieniałaś ich na forum. Czytam forum trochę od początku, od końca i ze środka, ale jestem chyba jeszcze na początku mojej drogi do poszerzenia wiedzy na temat moich problemów i tego, co dale robić. Super, że jesteście i się wspieracie, mam nadzieję, że przyjmiecie mnie do swojej społeczności.
Basia

Spinka twoje wypowiedzi - nawet mimo bólu w biodrze - są dla szyjek jak balsam na ranę, bo przecież ty już jesteś bardzo zaawansowana stażem szyjka :)
ile lat po operacji? 5?czy więcej?
To jest ważne dla tych przed jak mogą przeczytać, że Ty możesz pracować, a te lekkie napięcia, to nic - ja reaguję na pogodę i tez mówię, że to nic. Najważniejsze że mogę pracować i jakoś udaje się mi w miarę normalnie egzystować z małymi ograniczeniami. Życie jest dalej piękne :)
A jak podejrzewasz, ze biodro może pochodzić od lędźwiowego, to bardzo ci polecam ćwiczenia pilates na lędźwiowy. Mnie wyjątkowo pomagają (bo też miałam już epizody, że lędźwiowy się przypomniał że istnieje :) )
Codziennie 15 minut ale regularnie - bez olewania - i faktycznie kłopoty się uśpiły. nie mówię że zniknęły, pewnie gdzieś tak ukryte sobie siedzą ale najważniejsze że stan jest stabilny i nic nie boli.
A poleciała mi je koleżanka, która miała już tak zaawansowaną przepuklinę że praktycznie były już problemy z chodzeniem, o bólu nie mówiąc. Może nawet i dysk jej się rozlał, miała być kierowana na cito na operację, ale jakoś tymi ćwiczeniami wyszła na prostą. Tyle, że ona je robi dłużej niż 15 minut i nawet 1 dzień przerwy wywołuje ból. Ale spod noża na razie uciekła :)
Lędźwiowy lepiej się rehabilituje niż szyjny, z szyjnym już tak łatwo się nie udaje uciekać spod noża.
Gorąco cię pozdrawiam
i Zosieńkę - nasze Guru - też pozdrawiam !
Asia

Basiu a czy faktycznie musisz być operowana, skoro masz tylko drętwienia nocne?
Faktycznie - skonsultuj to, bo jak masz objawy do wytrzymania to może jeszcze poczekać? jak ci unieruchomią jakiś poziom implantem, to te pozostałe - tez już z dyskopatią - mogą się pogorszyć. A wszystkiego w szyi wymienić się nie da.
A torbiele masz w odcinku Th - czyli raczej nie dają objawów do rąk - ale to oczywiście tylko moja opinia laika.
W naszych przypadkach potrzeba naprawdę dużo rozwagi - żeby z uporem nie bronić się przed operacją, gdy jest ona naprawdę konieczna, ale też żeby nie poddać się jej, kiedy jeszcze można próbować innych terapii. To nie są łatwe decyzje
Asia