Witajcie kochane.
Do Joanna240577.
Miło czytać, że u Ciebie wszystko ładnie idzie do przodu. Mam kilka pytań do Ciebie bo jesteś dłużej po operacji ode mnie. Po jakim czasie od zabiegu miałaś kontrolę u neurochirurga-bo u mnie ogólnie to lipa: w szpitalu gdzie byłam operowana to termin za pół roku(kolejka). Zalecenia ze szpitala dostałam na 4-6 tygodni po operacji, myślę że czas na zrobienie kroku do przodu bo minęło już 5 tygodni. W poradni rehabilitacyjnej wizyta dopiero w drugiej połowie lipca-nie chcę stać w miejscu tak długo. U Ciebie nie ma takich kolejek? Joasiu kto wystawia Ci kolejne zwolnienia, bo mi kazali iść do swojej przychodni. Ogólnie to czuję się dobrze, ale bolą barki i lędźwiowy, które również bolały przed operacją , brak to rozruszać i robię co mogę ale nie chcę przesadzić z nieodpowiednią aktywnością, myślę o jakiejś prywatnej rehabilitacji ale pewnie lepiej by było mieć przedtem zgodę neurochirurga. Jakoś czarno widzę przyszłość....
Proszę napisz jak u Ciebie to wszystko wyglądało.
Pozdrawiam wszystkie szyjki.