:)
nie będę czytał iluś tam stron wstecz i przedzierał się przez tony rozmyślań i rozdzielania włosa na czworo ;)
czasy kiedy to robiłem mam już za sobą wraz z kupą doświadczeń i tonami połkniętych "painkillerów" ;)
zadając proste pytanie liczyłem na w miarę proste odpowiedzi :)
no nic - zobaczę jak to będzie u mnie, a pytałem dlatego, ze sprzed kilku lat pamiętam wpisy o kołnierzu przez 6 tygodni a tu mój ortopeda mówi, że 3 maks 4 a potem jeszcze ze 2 -3 zwolnienia i powrót do roboty - i w sumie mam nadzieję, że tak będzie :) tym bardziej, że u mnie jeszcze nie ma tragedii, gdyż dyski powylewały się nie w stronę rdzenia ale w drugą - od strony rdzenia blokują je osteofity i nie da rady tam się wlać ;) na razie nie mam żadnych niedowładów, EMG też wyszło OK, więc wg. lekarza jest szansa na szybki powrót do sprawności ;)
Pozdrawiam wszystkich!!!