Witam, mój brat targną się na życie. Było niedotlenienie, reanimowany w domu następnie przez ratowników. Leży w szpitalu w śpiączce farmakologicznej, minęło 9 dni, nie chce się wybudzać, lekarze twierdzą, że już powinien się wybudzać. Wczoraj zrobili mu rezonans głowy z kontrastem, nie stwierdzono śmierci mózgu, ale lekarze cały czas moeią, że w ogóle nie rokuje, był ktoś w podobnej sytuacji?