Reklama:

śpiaczka (15630)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
01-09-2008, 23:07:00

Witam wszystkich spiochów i ich rodziny.
Poniżej prywtny link.
Nie poddawajcie się, miłej lektury.
http://www.chmielowice.com/jarek.html

dyziaczek2000@wp.pl
gość
01-09-2008, 23:28:00

Witam, dodam,że preśzliśmy spiączkę z odkorowaniem, sopor, a teraz przerabiamy chroniczną senność, ale to chyba wina baclofenu i dexavenu. Powodzenia dla wszystkich. Trzymajcie się bo warto.
dyziaczek2000@wp.pl
gość
02-09-2008, 05:24:00

Marta - fajnie,że dyskutujesz, to mi się u Ciebie podoba. Tak jak mówiłam, każdy zrobi, jak będzie uważał, co jest to dla niego korzystne, dobrze,że jest wybór. Organizm zdrowego człowieka sam sobie wybiera produkty, które potrzebne są aktualnie dla organizmu, a to ma ochotę na to, a to na tamto, natomiast człowiek w śpiączce nie mówi nam na co ma ochotę i my sami musimy myśleć za niego i tu trzeba kierować się rozumem i intuicją oraz robić bilans korzyści i strat. Jeśli korzyści są większe niż straty, to w tym przypadku nie ryzykujemy zbyt wiele. Większość śpiochów umiera z wyniszczenia organizmu, ich organizmy nie mają siły walczyć z odleżynami i zakażeniami, stąd tak ważne jest odżywianie. Jeśli jesteś żywieniowcem, to wiesz,że salmonella nie jest w środku jajka, tylko na skorupce i jeśli tą skorupkę przed rozbiciem się umyje w ciepłej wodzie z dodatkiem szarego mydła, to możliwość zakażenia spada radykalnie i nie widzę tu ryzyka, tylko dobrodziejstwa z tego, że organizm w szybkim tempie może wracać do zdrowia. Jeśli u chorego występuje skłonność do odleżny / mam tu na myśli, że jeżeli leży np. 1 godz. czy siedzi i robią mu się utrzymujące zaczerwienienia, które utrzymują się trochę dłużej/ , to jest to sygnał, że organizmowi brakuje jakiegoś składnika i jest to najprawdopodobniej brak białka, wapna lub potasu. Marta wyraziła swoje zdanie, ja swoje, a wybór należy do Ciebie Drogi Opiekunie. Pozdrawiam - Marychaj
Forumowicz
02-09-2008, 07:09:00

dyziaczek podziwiam. powodzenia
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
gość
02-09-2008, 17:40:00

Grzesiu, powiedz mi proszę: czy spastyka u Ciebie utrzymuje się ,czy jest na tym samym poziomie, czy napięcia np. okresowo masz mniejsze i czy bierzesz środki przecispastyczne, czy spastyka Cie bardzo boli? Proszę jeśli możesz, to rowiń temat. Małgosia
gość
02-09-2008, 18:24:00

do Dyziaczka
Naprawdę podziwiam, pełne uznanie.
A mojemu bratu dziś spuchła lewa ręka, ma bardzo opuchniętą i palec gruby jak bania, aż się zebrała woda.
Właśnie teraz mama czeka na lekarza, bo siostry nic nie zrobiły w tej sprawie, widziały !!! ale nic nie zrobiły, więc mama wezwała lekarza, czeka teraz na niego .
Mama mówi, że od kroplówek to nie jest bo miał wczoraj w nodze, a pozatym skąd ta woda w palcu
gość
02-09-2008, 18:57:00

to wyżej to ja Ala
Forumowicz
02-09-2008, 20:20:00

Do Małgosi. Nic nie biore na spastykę. Spastyka mnie nie boli. Prawa strona jest zdecydowanie bardziej spastyczna niż lewa. Tzn. prawą ręke trzyma i poważnie mi ogranicza jej zakres ruchu, w tym lubi się sama zaciskać dłoń,a prawa noga sama lubi się prostować. Pozatym to prawą nogę od tak lubi potelepać. Jak są zmęczone nogi np długim staniem w parapodium czy np długo chodzę w poręczach to już obie nogi mi telepie. Prawą nogę muszę przywizywać do wózka jak gdzieś jade poza dom. Uważam że spastyka powiękrzała się przez rok od incydentu. Treaz z pół roku jest taka sama. Czasem ją wykożystuję. A no i jak się boję to nogi telepie mi. Pozdr
\"Sapiens est invictus, cuius etiam si corpus constringatur, animo tamen vincula inici nulla possunt\" http://www.spioch.org.pl
gość
03-09-2008, 05:22:00

Grzesiu, dziękuję, a powiedz mi, czy Ty masz napady lęku takie niespodziewane i takie nieuzasadnione? Mój mąż ma czasem takie przerażone oczy, najczęściej jak go obudzę . Staram się budzić go ostrożnie, ale właśnie często tak się dzieje.Małgosia
Wtajemniczona
03-09-2008, 05:34:00

grzesiek_81, Ty masz kłopot z prawą, ja z lewą.
Też nic nie biorę na spastyczność, to świństwo
Mięśnie po tym wiotczeją, a co się dzieje z sercem, nerkami i innymi organami.
Radzę przeczytać ulotkę.
U mnie spastyka minęła, z dnia na dzień, około roku temu, pozostało natomiast drżenie czy to nogi, czy ręki (lewych). Faktycznie noga potrafi drżeć od zmęczenia, ale ręka?
Wystarczy, że ją dotknę-przestaje.
http://maclisc.phorum.pl/

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: