hej Wszystkim :***
Do Aghi - nie trać wiary... to chyba Ty niedawno pisałaś, że pozwoliłaś Mężowi odejść, jeśli nie ma siły do walki...poszłam Twoimi śladami i dziś, chociaż łezka płynęła za łezką to porozmawiałam z Mamą... powiedziałam jak mi smutno, że nie ma Jej z nami, że dom już nie jest taki jak był kiedyś, że wszędzie jest cisza i spokój... że NIE PASUJE MI TO NIC A NIC... ale jeśli się męczy, jeśli stan w którym teraz jest boli Ją i nie chce w nim trwać to niech zaprzestanie... nie chodzi, by coś komuś udowodnić, nie chodzi o to by tylko być - jeśli uważa, że już wszystko zrobiła co miała zrobić to niech odpocznie od tego wszystkiego... teraz miejmy nadzieję, że jeśli walczą, to mają w tym jakiś cel, jeśli się nie poddają to znaczy, że nawet swoją obecnością pokazują nam jak tylko mogą, że nas kochają
Dzisiaj słuchałam piosenki Piotra Rubika -
http://www.wrzuta.pl/audio/5kUHxjoTUA/piotr_rubik_marta_moszczynska_2008_oratorium_dla_swiata_-_most._most_dwojga_serc
pozwolę sobie nawet wkleić słowa :
Wiem nie umiesz być niczyja
Wiem tęsknota cię zabija
Wiem a jednak nie rozumiem
Chcę rozpalić tu ognisko
Chcę być z tobą bardzo blisko
Chcę a jednak wciąż nie umiem
ref.
Wybuduję most
Nad najszerszą z rwących rzek
Abyś mogła przejść
Na mój brzeg
Wybuduję most
Z rozświetlonych słońcem chmur
Złączę morza szum
Z ciszą gór
Ja wiem pozostać nie chcesz niczyj
Wiem tęsknota twoja krzyczy
Wiem a jednak mi uciekasz
Ty chcesz niepokój swój pokonać
Chcesz naprawdę się przekonać
Chcesz za długo jednak czekasz
ref.
Wybuduję most
Nad najszerszą z rwących rzek
Abym mogła przejść
Na twój brzeg
Wybuduję most
Z rozświetlonych słońcem chmur
Złączę morza szum
Z ciszą gór
Wybudujmy most
Niech już nic dzieli nas
Złączmy z nowym dniem
Przeszły czas
Wybudujmy most
Co połączy światy dwa
Jednym jesteś ty
a drugim ja
Wybudujmy most
Zapatrzeni w tęczę tęcz
Wybudujmy most
Dwojga Serc
Wybudujmy most
Co połączy z nocą dzień
Z lodem ognia żar
Z blaskiem cień
Wybuduję most bo kocham cię
Tak mi się mocno kojarzy z Naszą sytuacją... chcemy być blisko naszych Śpioszków, ale może nie zawsze umiemy... wiem, że Mama się denerwuje, że nie może się ze mną porozumieć, ale z mojej strony jest tak samo - jak to ciężko stać nad Kimś kochanym i mówić jak do ściany... i śmiać się i udawać, że wszystko jest ok... kiedy wcale nie jest

i tak jak w tekście piosenki, że w jakiś sposób nam " uciekają" ...
Będę próbować "budować most" między Mamą a światem zewnętrznym. Tak bardzo bym chciała mieć blisko taki ośrodek jak ten Fundacji Światło, chciałabym żeby było mnie stać na szczęście Mamy... by być z Nią jak najdłużej, dawać Jej radość...
Dziś była taka "nieobecna"... i przygryzła język... wygląda źle...
ma też nową odleżynę na pięcie...
Aż boje się jutro budzić...

[addsig]