ja również jestem otwarta na 15 marca

Beti, pisz jak ci tam, w krojantach.
Ile czasu minęło od operacji i z jakim wyprzedzeniem robiłaś rezerwację. Czy tam trzeba mieć skierowanie.
pozdrawiam wszystkie szyjki marcowo

Witam nocną porą....wszystkie Szyjki śpią a ja się skradam i podglądam jakie pozycje podczas snu zachowane....;)
Dla mnie 15 marca już odpada....od 10 marca rehabilitacja w Szklarskiej Porębie. Sercem będę z Wami dziewczyny.
Beti w Krojantach nie ma oddechu :) od rana do wieczora non stop "jazda bez trzymanki" :) w sumie OK - płacisz i masz - solidnie, rzeczowo i bardzo profesjonalnie. Czasu na pisanie raczej w ciągu dnia nie przewiduję dla Ciebie - chyba, że będziesz miała inną formę zabiegów ustawioną. Ja miałam intensywnie wypełnione godziny. Wieczorem nawet nie miałam siły książki wziąć do ręki a problemy z zasypianiem nagle przeszły hi hi...głowa do podusi i odjazd w krainę snu...w tym roku również się wybieram.
Udanego pobytu dla Ciebie Beti :)
Pozdrawiam.
Bogna

Jolu
do Krojant nie trzeba mieć skierowania, wystarczy kasa.
Kilka Dziewczyn rehabilituje się tam i są zadowolone.
Z terminami też nie ma problemu, sama sobie wybierasz kiedy chcesz jechać. Na ich stronie jest cennik, więc można się zorientować w kosztach. Ja mam zamiar też się tam wybrać ( na początku czerwca), będę 6 miesięcy po operacji.
Może ktoś się zdecyduje i ze mną pojedzie?
Dobranoc

Dzięki dziewczyny , będę Was informować jak przebiega rehabilitacja , Jolu jestem pól roku po operacji ,miałam juz termin na rehabilitację 1 grudnia 2013 ale z powodu przesunięcia implantu musiałam go przełożyć ,nie trzeba skierowania , w Bydgoszczy miałam operacje i tam polecili mi to miejsce , niedawno byłam na wizycie kontrolnej u profesora i dostałam pozwolenie na rehabilitację jednak wypisał mi zabiegi , których nie moga wykonywać , Oby mnie tylko jeszcze bardziej nie uszkodzili , Bogusiu jestem przerażona tym intensywnym programem ,tym bardziej , ze moja szyja jest trochę sztywna , nie mogłam wykonywać żadnych ćwiczeń , wogole moje ruchy były ograniczone ,nosilam tez ten miękki kolnierz ,zeby ten moj nieszczęsny implant sie okostnil . Przez pierwszy tydzień pewnie będę miała kryzys ale dam radę , i moze lapki przestaną dretwiec , rwa ramienna sie uspokoi .... Ach marzenia . Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy

Boli mnie, z resztą boli mnie cały czas od samej operacji, nawet czuje takie ścierpnięte;/ jutro zadzwonię do lekarza i mu o tym powiem...

Prośba do Beti41 - jeśli możesz to podziel się z nami listą zabiegów zakazanych. Prędzej czy później każdy z nas trafi na rehabilitację - więc dobrze wiedzieć czego nie wolno.

Witam z w pelni zachmurzonej wyspy.Jak to bywa na zachodzie bez szczególnych zmian.Skończyłem zabiegi no i bede sie starał o 2 serie może sie uda.Co do samochodu to po operacji 6 dnia musiałem przejechać promem i dojechać do domu.Lekarz wskazał że po tygodniu bede mógł juz jeżdzic-z tym,że zona jako pomoc w obserwacji prawej strony.Teraz jeżdze bez ograniczeń.Kołnierz mam ale jako zabezpieczenie.Wczesniej w nim jezdziłem i sie poruszałem bo była zima-stanowił zabezpieczenie.Pozdrawiam bolesnych przed i po i w trakcie rechabilitacji............piotr...........

Wielkos 74 po operacji mój operator kiedy już mogłem sie rechabilitować kategorycznie niepozwalał dotykać szyi żadnemu masazyście ,a nawet żonie.Zabronil zabiegów gdzie musialbym lezeć na brzuchu.Biegania,jak i intensywnej gimnastyki/skoki ,zeskoki/.Innymi slowy odcinek głowa +szyjny=nie do ruszenia.......

od kiedy dowiedzialam sie ze czeka mnie operacja kregoslupa szyjnego,czytam wiele postow.chcialabym napisac do Zosi.Zosiu odezwij sie .