Po konsult. wielu specjalistów, niektórzy uznawali to za objawy nerwicy, inni coś tam stwierdzili "fizycznego" i dali jakieś DROBNE wskazówki...
Uszy- ćwiczenie valsavy (przy użyciu sterydów) pomaga mi tylko na kilka godzin;
piski też kiedyś mniej dokuczały w uchu po Symtiverze
trzeba było ODSTAWIĆ przez zaburzenia elektrolit. i znowu NASILONE SZUMY, rozpieranie w głowie.
KOGNITYWNE PROBLEMY : w MRI wyszły
niespecyficzne liczne hiperintensywne ogniska
w istocie bialej w obu półkulach w FLAIR T2
Zalecono Acard plus Wenlafaksynę (przewl. zmęczenie)
Ginekolog- endokrynolog po zobaczeniu badań hormonalnych powiedziała że "nadnercza szaleją"...
insulina, TSH, tarczyca ok, profil lipidowy w normie,
coś z krwi na endometriozę nic nie wykazało (bóle kończyn podczas okresu)
Kreatynina na granicy normy- max
Próby wątrobowe ok
D-dimery podwyższone co jakiś czas kiedy inne podstawowe badania krwi ok
Męty w oczach być może zmniejszyły się po antagonistach wapnia / wcześniej trochę po kroplach z "jodem" ALE ostatnio się znowu nasiliły.
komputerowe badanie pola widzenia ok mimo że subiektywnie w jednym oku w jednym miejscu coś wielkości główki od szpilki jest "na stałe".
Tętnice szyjne ok, serce - ekg, echo- ok
zwyrodnienie stawów skroniowo żuchwowych nie wiadomo jak duże,
usunięcie migdałków podniebiennych,
obrzęk naczynioruchowy w nosie.
Hematolog umówiony na za półtorej roku.