Kilka miesięcy temu miałem wypadek na siłowni, poczułem rozlewające sie ciepło po glowie. Potem wystąpił utrzymujący się ból głowy, a po kilku dniach miałem dziwny atak. Serce nagle zaczeło bardzo szybko i mocna bic, nie mogłem złapac oddechu wręcz dusiłem się miałem uderzena gorąca. Trafiłem na neurolagię gdzie badano mnie przez trzy tygodnie w celu wyeliminowania tętniaka muzgu. No i go nie mam na szczęście. Zrobiono mi tomografie, angioCT, EEG gowy, angiografie klasyczną i oczywiście nakłucie lędźwiowe. No i tylko w tym nakłuciu wyszło że w płynie muzgowo rdzeniowym są ślady jakiegoś krwawienia podpajęczynówkowego.Przy okazji pobytu w szpitalu pojawiły si e wielokrotnie wcześniej wspomniane ataki. Podawano mi hydroksyzynę, relanium, potem skierowno do psychiatry. Tu stwierdzono stany lękowe i lecze się psychiatrycznie. Nie wiem na jakiej zasadzie się to objawia czy ujawnia,ale leczenie coaxilem afobamem i teraz acentrą jakoś pomaga i te ataki nie są takie mocne. Ale martwi mnie inny fakt. Nigdy wczesniej nie miałem takich problemów jakie zaraz opiszę. Okazuje się że podobne objawy co do tych lękowych mam ale po wysiłku fizycznym. Np.wbiegałem o schodach. Za chwile serce nie chciało się uspokoic,potrzebne są ciągłe głębokie oddechy,mam dziwne wrażenia w dotyku takie nie wyraźne czucie, a co najgorsze zawroty głowy, tym silniejsze jak zamknę oczy i położe się. Czasami dochodzą drrzenia w nogach i u uczucie opuszczana ciała przy zamkniętych oczach. NIe wiem czy to też te lęki czy może jakieś uszkodzenie po tym zdarzeniu na siłowni. Wiem że mam wady kręgosłupa szyjnego ( blokada C6-C7) oraz zaniki przestrzeni w piersiowym. Czy ktoś jest wstanie mi coś doradzi ,co robi gdzie sie uda? Bądz ma podobne objawy?
Pozdrwawiam