Reklama:

Zawroty głowy u 3 letniego dziecka (3)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkująca
09-11-2007, 23:34:00

Od pół roku, raz na tydzień, czasami raz na dwa tygodnie mojej córce (2,9) kręci się w głowie. Kilka dni temu miała taki atak, który trwał pół minuty, z płaczem pobiegła do łóżka i widziałam jak przewracała oczami, jakby rzeczywiście kręcił się pokój. Była w pełni świadoma i krzyczała "zatrzymaj pokój, jestem chora, zatrzymaj pokój", byłam przerażona. Czasami też narzeka, że boli ją szyjka i trzyma się za kark. To się dzieje głównie wtedy, kiedy jest zmęczona - teraz ma jakąś infekcje wirusową i przyjmuje Flegaminę, a wcześniej brała Ibuprofen. Jakiś czas temu byliśmy w szpitalu - inna przyczyna pobytu, ale mówiłam o tym i miała też robiony rezonans magnetyczny. Dokładny opis badania jest następujący :
"W obrębie płata czołowego po stronie lewej widoczna jest ogniskowa zmiana o charakterze demielinizacyjnym o średnicy do 5mm. Obszary podwyższonego sygnału w sąsiedztwie rogów tylnych komór bocznych odpowiadają przestrzeniom
okołonaczyniowym Vichrowa Robina oraz ewolucji prodcesu mielinizacji. Układ komorowy nadnamiotowy symetryczny, nieposzerzony, nieprzemieszczony. Wodociąg mózgu drożny z widocznym przepływem, komora IV prawidłowa.
Struktury tylnojamowe bez patologicznych sygnałów. Przestrzenie płynowe przymózgowe prawidłowe. Patologicznego wzmocnienia po podaniu kontrastu nie uwidoczniono"
Lekarz przy wypisie ze szpitala w ogóle z nami nie rozmawiał. Dopiero w domu przeczytałam wypis i zaskoczyła mnie ta informacja. Pojechaliśmy do neurologa dzięcięcego, córka została zbadana i wszystko jest ok. Lekarka powiedziała, że trzeba będzie zrobić kolejny rezonans, ale najlepiej wtedy, kiedy dziecko nie będzie wymagało uśpienia. Twierdziła, że takie zmiany ma pewnie wiele osób, tylko nie wszyscy robią rezonans i mogą o tym nie wiedzieć. Mamy dziecko obserwować. I tyle. Obserwujemy i widzę te zawroty głowy. lekarka mówiła, ze raczej byłyby to napady padaczki, ewentualnie zaburzenia mowy, widzenia, czy trudności w uczeniu się z racji umiejscowienia zmian płacie czołowym. Tyle wiem.
Co to może być?. Córka była przebadana wzdłuż i wszerz wprawdzie z innego powodu, ale gdyby było coś nie tak to by wyszło chyba przy tych badaniach.Sama już nie wiem, co mam robić.


gość
12-08-2009, 18:40:00


10-11-2007 o 00:34, ChenDi :
Od pół roku, raz na tydzień, czasami raz na dwa tygodnie mojej córce (2,9) kręci się w głowie. Kilka dni temu miała taki atak, który trwał pół minuty, z płaczem pobiegła do łóżka i widziałam jak przewracała oczami, jakby rzeczywiście kręcił się pokój. Była w pełni świadoma i krzyczała "zatrzymaj pokój, jestem chora, zatrzymaj pokój", byłam przerażona. Czasami też narzeka, że boli ją szyjka i trzyma się za kark. To się dzieje głównie wtedy, kiedy jest zmęczona - teraz ma jakąś infekcje wirusową i przyjmuje Flegaminę, a wcześniej brała Ibuprofen. Jakiś czas temu byliśmy w szpitalu - inna przyczyna pobytu, ale mówiłam o tym i miała też robiony rezonans magnetyczny. Dokładny opis badania jest następujący :
"W obrębie płata czołowego po stronie lewej widoczna jest ogniskowa zmiana o charakterze demielinizacyjnym o średnicy do 5mm. Obszary podwyższonego sygnału w sąsiedztwie rogów tylnych komór bocznych odpowiadają przestrzeniom
okołonaczyniowym Vichrowa Robina oraz ewolucji prodcesu mielinizacji. Układ komorowy nadnamiotowy symetryczny, nieposzerzony, nieprzemieszczony. Wodociąg mózgu drożny z widocznym przepływem, komora IV prawidłowa.
Struktury tylnojamowe bez patologicznych sygnałów. Przestrzenie płynowe przymózgowe prawidłowe. Patologicznego wzmocnienia po podaniu kontrastu nie uwidoczniono"
Lekarz przy wypisie ze szpitala w ogóle z nami nie rozmawiał. Dopiero w domu przeczytałam wypis i zaskoczyła mnie ta informacja. Pojechaliśmy do neurologa dzięcięcego, córka została zbadana i wszystko jest ok. Lekarka powiedziała, że trzeba będzie zrobić kolejny rezonans, ale najlepiej wtedy, kiedy dziecko nie będzie wymagało uśpienia. Twierdziła, że takie zmiany ma pewnie wiele osób, tylko nie wszyscy robią rezonans i mogą o tym nie wiedzieć. Mamy dziecko obserwować. I tyle. Obserwujemy i widzę te zawroty głowy. lekarka mówiła, ze raczej byłyby to napady padaczki, ewentualnie zaburzenia mowy, widzenia, czy trudności w uczeniu się z racji umiejscowienia zmian płacie czołowym. Tyle wiem.
Co to może być?. Córka była przebadana wzdłuż i wszerz wprawdzie z innego powodu, ale gdyby było coś nie tak to by wyszło chyba przy tych badaniach.Sama już nie wiem, co mam robić.


gość
12-08-2009, 18:41:00


10-11-2007 o 00:34, ChenDi :
Od pół roku, raz na tydzień, czasami raz na dwa tygodnie mojej córce (2,9) kręci się w głowie. Kilka dni temu miała taki atak, który trwał pół minuty, z płaczem pobiegła do łóżka i widziałam jak przewracała oczami, jakby rzeczywiście kręcił się pokój. Była w pełni świadoma i krzyczała "zatrzymaj pokój, jestem chora, zatrzymaj pokój", byłam przerażona. Czasami też narzeka, że boli ją szyjka i trzyma się za kark. To się dzieje głównie wtedy, kiedy jest zmęczona - teraz ma jakąś infekcje wirusową i przyjmuje Flegaminę, a wcześniej brała Ibuprofen. Jakiś czas temu byliśmy w szpitalu - inna przyczyna pobytu, ale mówiłam o tym i miała też robiony rezonans magnetyczny. Dokładny opis badania jest następujący :
"W obrębie płata czołowego po stronie lewej widoczna jest ogniskowa zmiana o charakterze demielinizacyjnym o średnicy do 5mm. Obszary podwyższonego sygnału w sąsiedztwie rogów tylnych komór bocznych odpowiadają przestrzeniom
okołonaczyniowym Vichrowa Robina oraz ewolucji prodcesu mielinizacji. Układ komorowy nadnamiotowy symetryczny, nieposzerzony, nieprzemieszczony. Wodociąg mózgu drożny z widocznym przepływem, komora IV prawidłowa.
Struktury tylnojamowe bez patologicznych sygnałów. Przestrzenie płynowe przymózgowe prawidłowe. Patologicznego wzmocnienia po podaniu kontrastu nie uwidoczniono"
Lekarz przy wypisie ze szpitala w ogóle z nami nie rozmawiał. Dopiero w domu przeczytałam wypis i zaskoczyła mnie ta informacja. Pojechaliśmy do neurologa dzięcięcego, córka została zbadana i wszystko jest ok. Lekarka powiedziała, że trzeba będzie zrobić kolejny rezonans, ale najlepiej wtedy, kiedy dziecko nie będzie wymagało uśpienia. Twierdziła, że takie zmiany ma pewnie wiele osób, tylko nie wszyscy robią rezonans i mogą o tym nie wiedzieć. Mamy dziecko obserwować. I tyle. Obserwujemy i widzę te zawroty głowy. lekarka mówiła, ze raczej byłyby to napady padaczki, ewentualnie zaburzenia mowy, widzenia, czy trudności w uczeniu się z racji umiejscowienia zmian płacie czołowym. Tyle wiem.
Co to może być?. Córka była przebadana wzdłuż i wszerz wprawdzie z innego powodu, ale gdyby było coś nie tak to by wyszło chyba przy tych badaniach.Sama już nie wiem, co mam robić.


gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: