Witam od ok roku zmagam sie z czyms potwornie dziwnym a zaczelo sie w zeszlym roku w maju bieglsm na biezni i naglr swiat zaczal niesamowicie ostro wirowac tak ze stracilam kontrole nad nogami bylam jak pijana ledwo doczalgalam sie do wc .. Potem zdarzylo mi sie to znow kilka razy na silowni ale podczas zwyklych czynnosco bo po incydrncie na biezni wiecej nie chcialam ryzykowac atak trwal ok 10 minut potezne zawroty glowy zero widocznosci zero kontroli nad nogami choc wciaz bylam przytomna .. W tym roku znow to sie pojawilo ze zdwojona sila plus wymioty ataki trwaja nawet po 2 godz przy tym okropny szum w uszach .. Do tego z dnia na dzien strasznie popsul mi sue wzrok po prostu obudzilam sie i wszystko jest jakby rozmazane popadlam w obled w nastepstwie tego mam ataki paniki tzw. Lek przed atakiem i ten lek czasem wywoluje wlasnie te zawroty mam bardzo odpowiedzialna prace dlatego bardzo sie stresuje czy znow podczas pracy nie dostane ataku.. I wtedy popadam w panike i mam jestem zdruzgotana wpadlam w depresje biore benzodiazepiny zeby troche sie ogarnac dostalam skierowanie na oddzial neurologii ale tu w uk ciezko jest sie tam dostac tak wiec pobrali mi krew i odrslsli mnie do domu mowiac ze kiedys powinnam dostac list i skietowanie na tomograf potrwac to moze 3 lata.. Nie wiem czy to stres czy po prostu jestem chora czy nerwica moze wywolac tak silne zawroty glowy czasem nawrt 3 razy dziennie