Witam. Mam 25lat i w wieku 2 latek chorowałam na zapalenie opon mózgowych. Wiem, że to spory szmat czasu i objawy tej choroby powinny ustąpić, ale...2 lata temu skończyłam studia i obecnie pracuję. Już od wczesnych lat szkolnych nauka sprawiała mi sporo kłopotów. Uczyłam się o wiele dłużej niż moi rówieśnicy a mimo to nie osiągałam najlepszych wyników w nauce. Każdej sytuacji towarzyszył spory stres, który mało kto potrafił zrozumieć. Ciągnęło się to za mną przez cały okres edukacji i tylko dzięki wielkiemu uporowi udało mi się ukończyć studia dzienne. Byłam pewna, że trudne chwile mam już za sobą, myliłam się. Problemy powielają się na płaszczyznie zawodowej. Mam kiepską pamięć, często zapominam o wielu ważnych sprawach, popełniam wielokrotnie te same błędy nie ucząc sie na tych popełnionych wcześniej, mimo, iż bardzo się staram. Jestem zupełnie niezorganizowana, niewiarygodnie powolna w realizacji wielu całkiem nietrudnych czynności i przez to wszystko znerwicowana, spięta i nienaturalna.
Czy ktoś może mi odpowiedzieć, czy przebyta choroba może być powodem moich problemów? Jeśli tak, czy ktoś ma/miał podobne objawy? Jak sobie z nimi radzić? Gdzie ewentualnie się zgłosić? Prosze pomóżcie.