Witam.
Moja mama po powrocie od "masażysty - szarlatana " straciła pamięć na kilka godzin. Pseudo masaż polegał na uciskaniu przez ubranie kręgosłupa i szyi. Po powrocie do domu mama nie pamiętała niczego co wydarzyło się w tym dniu. Nie wiedziała jaka jest data, że zbliżają się święta. Nie wiedziała jak poodkładać pewne rzeczy w domu na swoje miejsce. Nie wiedziała która jest jej szczoteczka do zębów. Cały czas prosiła tatę żeby Jej opowiedział co robili tego dnia. Rano jak się obudziła było już w porządku tylko nie pamiętała poprzedniego dnia.
Mama ta sytuacje bagatelizuje a ja się zastanawiam czy nie dzieje się coś poważnego. Czy naciskać na wizytę u neurologa ?