Witam
Trapi mnie pewien problem. Pewnego dnia kładąc się spać tuż przed zaśnięciem miałam cos podobnego do drżenia,drgawek całego ciała-trudno powiedzieć czy naprawde je miałam, czy to tylko moje odczucie Pamiętam że nie mogłam się poruszyć, chciałam krzyczeć ale nie mogłam tak jakby mnie coś sparaliżowało.Pamietam że w czasie tego było mi zimno. Po pewnym czasie zapomniłam o tym i nie przywiazywałam do tego większej uwagi. Po ok. mięsiącu to cos znowu wróciło przez ok. miesią zdarzało się to bardzo często po kilka razy w tygodniu. Później znowu przestało na ok. 2 miesiące i niestety w tym tygodniu znowu powróciło, w tym raz kiedy zdrzemnęłam się w ciagu dnia. Zawsze pojawia się to na poczatku zasypiania lub tuz przed nigdy w środku nocy czy nad ranem,w czasie tego zawsze mam pełną świadomość tego co się dzieje i co się dzieje w otoczniu np słyszę radio które ma się samo za jakis czas wyłączyc, ostatnio z wielkim wyiłkiem oworzyłam oczy i widziałam wszystko co akurat leciało w telewizji.W czasie tego mam wrazenie jakby mi przez mózg cos przechodziło jakby mi miało rozsadzic głowe-jakby akieś spięcie trudno to opisac. Trwa to zwykle od10-30 sekund. Po tym zawsze mi bardzo zybko bije serce. Jest to dla mnie dość uciążliwe, ten ,,napad” jest naprawde straszny czasem boje się kłaść spać.
Mam 21 lat, jestem ogolnie zdrowa nic mi nie dolega,ale to robi się coraz bardziej nie do zniesienia. Nie wiem co to może być ale może ktoś spokał się z czymś podobnym, albo do jakiego lekarza można się z tym zgłosic?
:-o