Tak najlepiej to nas od razu zlinczujcie że jesteśmy chorzy, widzę że nikt nas nie rozumie i od razu to byście nas pozamykali w pomieszczeniach bez drzwi i okien, moją jedyną przyjemnością to właśnie jazda samochodem, wsiąść i jechać przed siebie. Ataki jeśli to można nazwać atakami mam raz na trzy miesiące, a mój atak wygląda tak jak by mi się zakręciło w głowie, oczywiście przed atakiem kilka minut czuje że on nadchodzi. Pozdrowienia dla tych wszystkich samolubów i nie życzę wam tego chociaż może wtedy byście poczuli co to znaczy.