Witam syn zachorował na wysciolczaka anaplatyczny ependymoma mial go umiejscowionego w 4 komorze w czerwcu 2021 r przyjął 4 cykle mocnej chemii później 30 naswietlen radioterapii 6 chemii podtrzymującej przy której nastąpiła wznowa po ponad roku wraz z progresja dwa ogniska również w 4 komorze zastosowano 10 naświetleń protonowych mocna chemię 3 cykle po której okazało się,że ma kolejna wznowę po 3 miesiącach z przerzutem do kręgów szyjnych od najdalszy między C3 C4 poraz kolejny operacja niestety zostały resztki dwie w móżdżku i jedna w końcu kanału kręgowego dość spora na móżdżek mieliśmy naświetlenia stereotatyczne,a na szyję i kręgosłup ponad 20 naświetleń protonowych teraz okazało się po 5 miesiącach po operacji,że resztka znowu ruszyła w móżdżku więc pewnie czeka Nas 4 operacja drugiej zmiany na szczęście nie ma,ale nie wiemy jeszcze co z kręgami szyjnymi... napewno nie mamy nowych ognisk jak przy chemii tylko dziad nie daje za wygraną... Ma ktoś konkretny kontakt z Haiderbergoem? Jakiś email by napisać? My mieliśmy operować syna w Tubingen,ale czas nam na to nie pozwolił... Teraz pewnie też trzeba szybko działać... Czytam jak ktoś pisał o ki-67 mamy w rozpoznaniu też ogniskowo 30% i tak w każdym rozpoznaniu.Wie ktoś co to oznacza.