Witam. Szukam opinii, pomocy w sprawie jak w tytule. U teściowej wynikło przypadkiem przy diagnozowaniu tarczycy 2 lata temu. Praktycznie bezobjawowy, poza bólami głowy, które można przypisać wszystkiemu. Nieznaczna demencja w codziennym funkcjonowaniu. Prowadzona przez Dr Birskiego z Bydgoszczy. Od pierwszej wizyty wskazania do operacji. Teściowa (65lat) nie wyraża zgody. Przez dwa lata wzrost guza o 2 mm. Rozważamy leczenie protonowe. Czy jest ktoś na forum z podobnym schorzeniem i podzieli się opinią w jakimkolwiek zakresie? Będę wdzięczna za odpowiedź.