Moja mama od 14 lat choruje na wyściółczaka anaplastycznego przy rdzeniu kręgowym. Do tej pory przeszła 6 operacji na odcinki kręgosłupa i 1 na głowę w lutym 2020 r. w lipcu skończyła radioterapię na głowę. Ten skur... penetruje po całym rdzeniu. Już padamy z bezsilności i bezradności. Jesteśmy załamani. W październiku 2020r. miała kontrolny rezonans głowy, wynik pojawił się dopiero po 6 tygodniach... i dokładnie w tamtym tygodniu dostaliśmy telefon, że onkolog podejrzewa wznowę ale musi jeszcze się skonsultować z neurochirurgiem mamy. Mama jeszcze o tym nie wiem, bo jak się dowie to się załamie psychicznie. Boimy się strasznie. Dodatkowo jedna ręka przez ostatnie dni bardzo się osłabiła, obawiamy się również ucisku w obrębie kręgosłupa. Co robić?? Podaję swojego maila jeśli, ktoś zechce doradzić peperonitrip@wp.pl