Witam, proszę o pomoc. Wizyte u lekarza prowadzącego mam dopiero na 30 sierpnia a ja już obgryzam paznokcie. Choruje od 16 roku życia na padaczkę; w maju byłam na badaniu rezonansu magnetycznego głowy z kontrastem. Już kiedyś miałam robione (2008 r.) ale wtedy stwierdzono podejrzenie zapalenia, a teraz:

Badanie rezonansu magnetycznego głowy, wykonane sekwencjami FSE i GRE w obrazach T1 i T2-zależnych oraz FLAIR i po podaniu środka kontrastowego wykazuje w prawym płacie czołowym malformację naczyniową w postaci drobnego żylaka o średnicy 2mm z odpływem do układu żył powierzchownych. W lokalizacji zmiany nie uwidoczniono cech krwawienia jak również złogów hemosyderyny. Poza tym nie stwierdza się zmian patologicznych, w tym zmian ogniskowych w istocie białej i szarej mózgowia. Układ komorowy oraz pozostałe przestrzenie wewnątrzczaszkowe prawidłowe.
Proszę o zinterpretowanie tego wyniku czy mam się już martwić czy spokojnie czekać na wizytę u lekarza confused

nie umiem odczytac tego wyniku.piszę aby cię pocieszyć i trzymam kciuki.ja mam padaczkę od 30 lat i rozumiem co czujesz.myślę że będzie dobrze i proszę napisz co powiedział lekarz.monika

dzięki, każde słowa otuchy się przydają. Miło jest pogadać z kimś kto wie o co chodzi, jak się czujemy wtedy..... Lekarzowi jak się opowiada, to on nie rozumie.. to trzeba po prostu przeżyć Ja choruje już praktycznie 11lat. Na pewno napisze co i jak. Wiem tyle, że na pewno będę na obserwacji typu czy się nie powiększa ten żylak. Pozdrawiam

ja choruję 32 lata z przerwami.przez 17 lat nie miałam atakow i miałam odstawione leki.w tym czasie urodzilam córkę.ona ma 14 lat a ja 38.ataki zaczęły się u mnie jak córka szła na rozpoczęcie pierwszej klasy.ona poszła na rozpoczęcie szkoly z moją mamą a mnie zabrała karetka.ona wtedy nic z tego nie rozumiala a mi było bardzo przykro że w tak ważnym dniu nie było mnie przy niej.pozdrawiam-monika

no faktycznie niezbyt ciekawy moment, ale i tak dobrze, że w trakcie ciąży było wszystko ok i jak rozumiem to bez tabletek. Ja właśnie tego się obawiam. Jakieś 3 lata temu taż odstawiłam tabletki i po miesiącu od razu nastąpił atak. tyle się nacieszyłam ale to nic, teraz muszę zażywać jeszcze większą dawkę niż przedtem-pogorszyło się ale da się przeżyć. Tylko moja obawa jest taka teraz, że chce mieć już dzidziusia a biore tabletki, boję się po prostu, że mogę zaszkodzić maleństwu.......

Jaki bierzesz ten lek i w jakich dawkach?

wcześniej zażywałam mniejszą dawkę a teraz to sama chciałam bo jakoś nie czułam się do końca pewna.....
Depakine chrono rano 800 a wieczorem 500. Ale zażywam kwas foliowy w razie czego w dawce 5mg i to już parę lat gdyż jestem mężatką a chcemy mieć dziecko więc nie uważamy. Lekarz stwierdził, że podczas ciąży będzie trzeba nawet podnieść dawkę by lek działał w stosunku do mojej wagi.

Moniko obiecałam, że odpiszę jak już będę coś wiedzieć.

Powiem tak, byłam na wizycie i lekarka powiedziała mi tylko tyle, że będę pod obserwacją, tzn. że za jakieś pół roku chce mi powtórzyć badanie, a że już wrzesień a wiadomo kolejki są na rezonans to stwierdziła, że w tym roku może być już ciężko i kazała i przyjść po nowym roku po skierowanie Nie żebym się piekliła na to badanie....wcale, jest okropne

Zaintrygował ją mój przypadek, bo na wcześniejszym wyniku nic nie było a teraz jest i jest bardzo ciekawa na rozwój sytuacji, hehe jak królik się czuje.

Ale co poradzę, bałam się pytać czy mogę dostać jakiegoś krwotoku czy coś w tym stylu....
Ale na szczęście przestałam się tym martwić

Choruję na epilepsję od 4 lat, ale miałam tylko 2 ataki w życiu - 4 lata temu pierwszy i 3 lata temu ostatni, od tego drugiego jestem cały czas na lekach i pod opieką neurologa. Miałam robione badanie EEG 3 razy i rezonans 2 razy - w żadnym badaniu nigdy nic nie wyszło. Lekarka powiedziała mi, że rzadko udaje się znaleźć przyczynę epilepsji i podobno najczęstszą odmianą jest właśnie bezogniskowa. Słyszałam też, że niektórzy mogą mieć tylko jeden atak w życiu i już nigdy więcej. Epilepsja jest na tyle dziwną chorobą, że pomimo możliwości zrobienia najdokładniejszego badania, jakim jest właśnie rezonans magnetyczny, i tak nie wiadomo czego się spodziewać... Mam nadzieję, że u Ciebie będzie wszystko ok, a lekarze będą wiedzieli jak pomóc.

Ja też mam nadzieję, że będzie wszystko ok, ale w przeciwieństwie do ciebie u mnie wyniki nie zawsze wychodziły ok no i ataków też troche już miałam a choruję już 11 lat.