Witam ponownie.
Jestem już po badaniu EEG. Strasznie się denerwowałem przed i w trakcie badania. Cóż, taka moja uroda. Dla przypomnienia - skierowanie od lekarza neurologa dostałem z uwagi na delikatny, podskórny, aczkolwiek bardzo niekomfortowy ucisk w lewej stronie głowy, nad uchem i w skroni. Przy tym oczuwałem pewnego rodzaju oszołomienie i funkcjonowałem na zwolnionych obrotach... No więc do rzeczy. Generalnie, orzeczenie lekarskie troszkę mnie uspokoiło. Napisano w orzeczeniu, że zapis w granicach normy.
To chyba eliminuje prawdopodobieństwo epi, prawda?
Opis badania:
W badaniu liczne artefakty ruchowe.
W zapisie widoczna jest dominująca czynośc dal alfa 10.7-11,7 Hz o ampl. 20-30 uV z serami fal beta.
RZ - obecna
HW i fotostymulacja - bez wyraźnego wpływu na zapis.
Proszę Was teraz o podpowiedź, co to są te artefakty ruchowe? Czy mogły się ujawnić ze względu na stres i nerwy podczas badania? Co z pozostałym opisem badania? Czy wszystko w porządku? Czy mogę się uspokoić?
Bardzo proszę o odpowiedz. Z góry dziękuję. Na wizytę do swojego lekarza neurologa idę dopiero po weekendzie...
Pozdrawiam i życzę wszystkim udanego weekendu!