witam. U mojego znajomego wykryto niedawnoi wodniaka. Przeprowadzono operacje. Niestety zaraz po niej nastapily wylewy. od tej pory znajomy pozostaje w szpitalu (juz od 3 miesiecy) nie ma z nim za bardzo kontaktu, jedynie otwiera oczy-ale jest jakby nie obecny. byla chwila poprawy, juz nawet probowal napisac cos na kartce ale teraz znowu nic, wszystko stoi w miejscu! znajomy ma ciagle jakas rurke w krtani wiec nie wiadomo czy potrafi mowic, lekarze wlasciwie nie wiedza dlaczego jego stan sie nie poprawia, caly czas tlumacza sie ze w mozgu jest jakas ''bakteria''. Mysle ze po prostu nie wiedza co dalej robic. ja straam sie szukac jakos informacji w internecie ale to jest ''takie smietnisko'' chcialabym dowiedziec sie czy sa w polsce albo za granica jakcys ''super' specjalisci, ktorzy zajmoja sie ciezkimi przypadkami pacjetow z wodniakiem mozgu. z gory dziekuje za jakis informacje.
Pozdrawiam