W zeszłym roku w lipcu przechodziłam opryszczkowe zapalenie mózgu, z ledwością wybrnełam z choroby. Mam 3 miesiące wyjęte z życia, straciłam pamięć. Miałam czterokonczynowym niedowład. Dzięki Bogu stanęłam na nogi. Jestem.pod kontrolą neurologa i psychiatry. Jakiś czas temu miałam robioną TK głowy, niby było ok. Niestety od jakiegoś czasu mam zawroty głowy, zaniki pamięci. Nie pamiętam co mówiłam, czytałam, pisałam.
W zeszłym tygodniu miałam EEG robione i wyszło ok. Obawiam się, że nie do końca tak jest.
Czy w takim przypadku i z takimi objawami starać się o tomografię komputerową głowy? Boje się nawrotu choroby 😓