Witam
Dopiero dzisaiaj znalazłam tę strone.
Mam 32 lata. Od 11 lat jestem mężatka i mam 11-letnią córkę.
Po porodzie córki zaczęły się ze mną dziać dziwne rzeczy. Zaczęłam mieć chwilowe wyłaczenia a potem ataki.
Po wielu badaniach wykryto u mnie guza przysadki mózgowej. Byłam z nim nawet za granicą aby operować. Niestety jest w takim miejscu ,że nie ma takiej opcji.
zaczęłam brac leki,wiele i róznych. Ataki pojawiały się co 3-4 miesiące a wyłaczenie-utrata świadomości bardzo często.
Dopiero po dobraniu leków i dawek trochę się ich zmniejszyło.
jednak ok. 4 lata temu wszystko ponownie się zwiększyło. Na szczęścia znajoma poleciła mi super lekarza. Leki dobrał tak ,że wyłaczenia są rzadko a ataki co 1-1,5 roku.
Biorę te leki już 2 lata w tej samej dawce i niestety od paru dni wyłaczenia zwiekszyły się. W ciagu 3 tygodni miałam dwa ataki a wyłączeń ok. 14.
Dzisiaj jadę do lekarza,zobaczymy co dalej.