Witam, szukam w Warszawie neurologa, który dobrze leczy padaczkę i jest na nfz. Na razie przetestowałem dwie panie w przychodni na remielińskiej i była tragedia - jedna mnie praktycznie wygoniła jak chciałem się tylko dowiedzieć (zaraz przed końcem jej zmiany) czy będzie w stanie mnie prowadzić - nie zdążyłem nawet dobrze się dopytać, powiedziała, że nie mam czego tu szukać jeśli nie jestem umówiony na wizytę (jej słowa.
Druga natomiast nawet nie zerknęła na historię choroby wizyta trwała może z 8 minut po czym stwierdziła, że nie potrzebnie przyszedłem, bo w Warszawie jest wiele przychodni leczących padaczkę/epilepsję na nfz. Po czym praktycznie mnie wygoniła, bo ma kolejnego pacjenta. No ludzie co tu się odwala?!