Dzień dobry
lecze się psychicznie i ostatnio wziąłem lek miansec(mianseryne) 2 tableteczki małe 20 mg na sen i ostatnio brałem 1 tabletke,2,3 maksymalnie 4 jak niemogłem zasnąć i ostatnio po tych 2 tableteczkach rano się obudziłem z osłabioną prawą stopą promienującą osłabieniem do kolana i tak samo prawą dłonią jest osłabiona gorzej się zgina ją i prostuje i pisze na klawiaturze,powiem jeszcze,że może to być przez to ,że rano wziąłem też lek ziołowy ashwagandhe też naturalny antydepresant i pewnie to jest przyczyna coś się uszkodziło w mózgu bo to jest natydepresant i mianseryna to jest antydepresant i do tego mam bardziej napięte mięsnie twarzy i pod wpływem emocji gorzej mi się gada język mi się pląta,ale tylko jak mocno się pobudze, czy to jest poważne wszystko bo trenuje kickboxing już pół roku i mam marzenie dalej trenować,czy można to jakoś leczyć, czy to szybko przejdzie? wiedziałem,że takie przypadki się zdarzają na świecie i trafiło na mnie.to są skutki tych pieprzonych psychotropów szczególnie neuroleptyków.