Jestem tutaj nowy. Z uwagi na trudną sytuację mojego brata ( udar pnia mózgu 3 dni temu- bardzo rozległy - nie rusza się, jest świadomy i komunikuje się powiekami) szukam wszelkich pozytywnych informacji od osób które to przeżyły lub miały styczność z tego typu osobami.
Brat ma 39 lat i całą rodzinę dla której ma żyć i która zrobi wszystko by z tego wyszedł. Nie chcemy dopuścić do większej depresji, która wydaje się mu udzielać (czasami płacze i ma raczej negatywne nastawienie). Obiecał, że będzie współpracował podczas rehabilitacji.
Dodam tylko, że należy raczej do osób bardzo wrażliwych i każde wspomnienie wywołuje płacz a ten z kolei dłuższy bezdech ( źle to wygląda) .
Jeśli ktoś był w podobnej sytuacji na pewno pamięta jakie informacje powodowały lepsze samopoczucie.
Myślałem nawet aby kogoś kto był w podobnej sytuacji zaprosić do niego u udowodnił, że aktualny jego stan jest możliwy do opanowania z pomocą jego chęci.
Cała sytuacja ma miejsce na Śląsku.
Dziękuję za wszelkie informacje.