Reklama:

Udar niedokrwienny (9)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
16-05-2014, 16:54:07

Moja mama 5.05 miała udar niedokrwienny. Ma sparaliżowaną prawą stronę i nie mówi. Lekarze twierdzą, że mama nie współpracuje i nie nadaje się do szpitala rehabilitacyjnego. Czy faktycznie tak po prostu można zostawić mamę bez rehabilitacji? Nie mam doświadczenia w tym temacie więc będę wdzięczna za wszelkie porady, informacje. Pozdrawiam
gość
16-05-2014, 20:23:24

Nie ma pani 2 wyjścia albo odpuścić sobie oddział rehabilitacyjny i prowadzić rehabilitację prywatnie w domu od 50zł/h albo na oddział rehabilitacji i tego bym się domagała, nie mogą tak argumętować bo co z pacjentami którzy sa w śpiączce czy stanie wegetatywnym reż ich się nie rehabilituje bo niewspółpracują śmieszni są. No chyba że mama jest agresywna, kopie bije, to wtedy ten argument rozumiem. Proszę się nie poddawać i walczyć o rehabilitację na takim oddziale najwyżej jak nie będzie pasować to ja wypiszą i tyle, im się po prostu nie chce załatwiać dla niej miejsca, bo tak wypiszą ją szybko do domu, a tak niestety będzie u nich leżeć nawet kilka tygodni czekając na wolne miejsce. Każdemu należy się taka rehabilitacja, tylko rodziny o nią nie walczą!!!!!
Forumowiczka
16-05-2014, 20:47:35

Gość 2014-05-16 18:54:07 Moja mama 5.05 miała udar niedokrwienny. Ma sparaliżowaną prawą stronę i nie mówi. Lekarze twierdzą, że mama nie współpracuje i nie nadaje się do szpitala rehabilitacyjnego. Czy faktycznie tak po prostu można zostawić mamę bez rehabilitacji? Nie mam doświadczenia w tym temacie więc będę wdzięczna za wszelkie porady, informacje. Pozdrawiam
witam , to jakies konowały ,a nie lekarze ....... ,kazdemu nalezy sie rehabilitacja ,nawet tym agresywnym.... ,nalezy tylko o nia walczyc i upominac sie .,deptac od drzwi do drzwi . Szpital powinien wystawic wniosek n do osrodka rehabilitacyjnego lub na oddział rehabilitacyjny, Dobrze ,gdybys wskazała do którego . Skierowanie wystawione przez szpital jest szybko realizowane ,bo pózniej z przychodni to już dłuższe terminy. Mój mąż po udarze ,wrócił do domu po 9 miesiącach ,tuptający i w stanie takim ,że ja mogę się nim opiekowac sama . , a miał lezeć jak roslina do końca życia,ale sie nie poddałam i wszelkimi sposobami wydeptałam ,wypłakałam,wykrzyczałam ale udało mi sie go rehabilitowac,Najwazniejsze są piersze dni ,tygodnie miesiące. A ,ze mama nie współpracuje ..... a moze jest nieswiadoma ,co jest normalnym objawem ,Rehabilitacja jest po to aby tą swiadomość i zdolności ruchowe przywracać. Walcz więc , wazne jest aby wiedzieć gdzie i o co sie upominac i co mamie się nalezy. Jeżeli znajdziesz chwilkę czasu ,to poczytaj wątki " śpiaczka" i "po śpiaczce" .Sa to objawy i rehabilitacje bardzo podobne. Poczytaj moje wpisy ,ja walcze o męża juz 5 lat . Jezeli bedziesz chciała jeszcze wiecej sie dowiedziec ,to pytaj ,chetnie pomoge ,a inni forumowicze ,tez ,bo wypowiadają sie tu ludzie ,którzy maja wiedzę z życia ,nie ksiązkową. I wszystkie te rady są bardzo pomocne dla ludzi takich jak Ty ,którym świat zawalił sie na głowe. Napisz z jakiego regionu jestęś . Pozdrawiam i do boju !!!!!
gość
17-05-2014, 09:43:31

Życie pokazuje że mogą?. Dziwne. Ale trzeba walczyć o szpital lub oddział rehabilitacji. Ja, po trzech tygodniach w szpitalu/udar lewej p.m z prawostronnym paraliżem/, od razu zostałem przewieziony na oddział rehabilitacji. Po sześciu tygodniach wróciłem do domu w stanie samoobsługowym, mimo polineuropatii ruchowej. W domu nie ma takich warunków i takiego sprzętu jak w szpitalu. Tam przez 8-10 godzin, pod okiem fachowców ,jest co robić . I to działa. Powodzenia i zdrowia.
gość
17-05-2014, 11:04:31

Musisz walczyć bo oni jak najszybciej pacjentów po udarze chcą wysłać do domu i niech się rodzina martwi. Moja mama też nie współpracowała, nie mówiła i była agresywna. Chcieli ją do domu lub zolu zaraz wypisać po 8 dniach bo już stabilna i zrobili co mieli zrobić. Ordynator i cała ekipa lekarska stała na jednym stanowisku ale ja posłuchałam znajomej pielęgniarki poszłam po prostu do dyrektora szpitala wyjaśniłam całą sytuację, poprosiłam o konsultację psychiatryczną, a kiedy psychiatra powiedział że nie widzi przeciwwskazań o skierowanie na oddział rehabilitacji. Okazało się że moja mama nie jest wcale agresywna tylko nie rozumie o co im chodzi i najzwyczajniej przed nieznanym się broni, kilka dni pod rząd spędziłam w szpitalu, wytłumaczyłam jej o co chodzi i dlaczego, dopilnowałam by ja rehabilitowali, pow sumie 18 dniach mama już stojąca na nogach pojechała na rehabilitację, tam też byłam z nią codziennie przez pierwszy tydzień, uczyłam się przy okazji opieki nad mamą, szybko sie przyzwyczaiła do nowego miejsca. A gdybym nie walczyła to przywieźli by mi ją leżącą w pampersach, zanim załatwiła bym rehabilitację to minęło by nawet 8 tygodni bo tak jest w małych miejscowościach. Tak mi mamę wyćwiczyli że potrafi sama do toalety, naje się, napije jak jej zostawię jedzenie, zajmie się oglądaniem telewizji, układanie puzli, oglądanie gazet, obecnie jest 7 miesięcy po udarze niestety nie mówi, nie potrafi pisać i czytać, na codzień zostaje z opiekunką. Ale warto walczyć !!!!!
gość
17-05-2014, 17:49:52

Serdecznie dziękuję za słowa wsparcia i dodanie otuchy. Jestem z Wielkopolski. Dopytywaliśmy w szpitalu w Górznie, otrzymaliśmy odpowiedź żeby złożyć skierowanie z oddziału neurologii, a to czy mama się kwalifikuje zostanie ocenione w dniu przyjęcia. Czas oczekiwania do 30 dni.
gość
17-05-2014, 19:00:15

Z tymi oddzialam rehabilitacji jest roznie ...moj mąz trafil do znanego ośrodka jakim jest ...Szpital Jurasza w Bydgoszczy mial rehabiliitacji 6 tyg po 3 tyg go wypisali w stanie takim jak byl czyli ...zero kontaktu ,,,,,spastyka ...wypis z powodów ...Syn Wałęsy miał przyjechac ...wyczysclli cały oddział z pacjentów ....tak wiec nie wiem jak to teraz jest ale starac sie trzeba i walczyc do konca ...
[url=http://www.suwaczki.com/][img]http://www.suwaczki.com/tickers/961lepokc8l0zhtx.png[/img][/url]
gość
17-05-2014, 19:37:49

Widocznie ten ośrodek jest znany z reklamy. Warto wiedzieć żeby się nie wpakować w kanał. A co na to syn Wałęsy?.
Forumowiczka
18-05-2014, 20:56:49

Gość 2014-05-17 19:49:52 Serdecznie dziękuję za słowa wsparcia i dodanie otuchy. Jestem z Wielkopolski. Dopytywaliśmy w szpitalu w Górznie, otrzymaliśmy odpowiedź żeby złożyć skierowanie z oddziału neurologii, a to czy mama się kwalifikuje zostanie ocenione w dniu przyjęcia. Czas oczekiwania do 30 dni.
Witam ,w Wagrowcu jest tez wspaniały osrodek rehabilitacji ,niech szpital daje skierowanie ,gdzie tylko jest osrodek rehabilitacyjny ,a na pewno gdzies znajdzie sie miejsce od razu . Ale niestety trzeba walczyć bo warto, nie poddawac sie po pierwszej porazce . Ja walcze juz 5 lat . I gdyby nie ta moja walka ,wojna o wszystko ,to pewnie do tej pory lezałby jak roslina lub byłabym sama . Głowa do góry i do boju!!! Pozdrawiam

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: