Przeczytaj komentowany artykuł: Udar mózgu wynikający z migotania przedsionków
No właśnie znalazłam informację jasno mówiącą o udarze mózgu w następstwie migotania przedsionków. Dwukrotnie leżałam w szpitalu z powodu migotania przedsionków , z chorobami współistniejącymi : cukrzycą,nadciśnieniem tętniczym, POCHP, żylakami podudzi, hipertrójglicerydemią, dną moczanową, dodatkowymi skurczami nadkomorowymi, guzem nadnercza, chorobą zwyrodnieniową stawów,zmianą ogniskową trzonu macicy.zmianami zwyrodnieniowymi całego kręgosłupa i stawów biodrowych, zmianami zwyrodnieniowymi zastawki mitralnej, no i jeszcze wykryto w rezonansie dwie zmiany ogniskowe w wątrobie. Po czym w wypisie napisano: pacjentka wypisana w stanie dobrym. Po powrocie do domu lekarz uznał, że trzeba włączyć przewlekłe leczenie przeciwzakrzepowe, bo doszukał się jeszcze wyniku doplera, w którym czarno na białym stało, że mam niedrożną całą żyłę wraz z perforatorami Coceta, czy jakoś podobnie. Wiem, że leczenie acenokumarolem zabezpiecza mnie w pewien sposób przed tworzeniem się nowych skrzeplin. Ale...... chciałabym wiedzieć co z tymi skrzeplinami, które już są? czy można je w jakiś sposób rozpuścić? Może ktoś mądrzejszy odemnie wie co robić? A już poza tematem - ZUS dwukrotnie uznał mnie za osobę zdrową i zdolną do pracy fizycznej, chociaż na wszystkie schorzenia mam badania i dokumentację medyczną szpitalną.