witam,
szukam informacji na następujący temat.
Teść 5 dni temu miał rozległy udar mózgu, ma niedowład lewej strony ciała, rusza nogą ale ręka i twarz są w gorszym stanie. Wczoraj przenieśli go na normalną salę. Póki co nie może wstawać, ma cewnik. Lekarka prowadząca powiedziała teściowej, że wypiszą teścia już w sobotę... Jesteśmy przerażeni. Uważamy, że to za szybko. Teść zrobił się strasznie nerwowy chociaż wcześneij był ostoją spokoju. Wczoraj w nocy pielęgniarki nie mogły go uspokoić.
Dodatkowo ma arytmię serca i ma brać leki na rozrzedzenie krwi po których może się gorzej czuć na początku
Jest jakiś sposób aby został w szpitalu chociaż do czasu kiedy załatwimy mu sanatorium poszpitalne lub pobyt w jakimś ośrodku rehabilitacyjnym?
Lekarz sam mówi, że udar był bardzo rozległy a chce wypisać teścia raptem po tygodniu gdzie ludzie po udarach leżą nawet kilka tygodni w szpitalu?
pomóżcie