Moja mama (59 l.) rok temu przeszła udar móżdżku. Oprócz zawrotów głowy oraz okresowej utraty słuchu żyje normalnie. W październiku miała robiony rezonans, który wykazał oprócz udaru móżdżku podejrzenie tętniaka tętnicy łączącej przedniej wielkości ok 5 mm. Wykonano badanie angio TK tętnic mózgowych, które nie wykazało patologii w obszarze naczyń śródmózgowych - chech poszerzenia, tętniaków
Teraz mama z dnia na dzień zaczęła gadać głupoty, zmyślać jakieś historie, opowiadać rzeczy, które faktycznie miały miejsce, ale nie w takiej wersji jaką przedstawia mama. Z czego może to wynikać? Może to jednak ten tętniak? Czy te zmiany można jakąś minimalnie cofnąć, aby moja mama funkcjonowała jak do tej pory? Bardzo się o nią martwię. Wizytę u neurologa mamy dopiero za tydzień.