Reklama:

U mojej 2 letniej siostry zdiagnozowano autyzm - chce mi się płakać, czy to naprawdę może być autyzm? (2)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

Początkujący
07-09-2019, 12:58:42

Witam
Wczoraj rodzice byli z moją 2 letnią siostrą u neurologa. Wstępna diagnoza - autyzm. Mała skończyła 2 latka w sierpniu tego roku. Ale od początku. Post będzie dłuższy, ale mam nadzieję że ktokolwiek to przeczyta, gdyż potrzebuję rad oraz jakichś porad co do zajmowania się siostrą oraz postępowania z dzieckiem autystycznym... Choć sam nie wierzę, że ona może mieć autyzm, gdyż ma tylko kilka jego objawów.
Mama poród miała ciężki, 18 godzin, podczas ciąży nie brała leków i była bardzo nerwowa, nie wiem czy to nie przyczyna właśnie tego autyzmu. Siostra dostała mało punktów Aphgara, długo siedziała w wodach płodowych, podawano jej specjalne leki w szpitalu, więc to też może być przyczyna... Ale to już przeszłość, więc przejdę dalej do rozwoju małej.
Rodzice postanowili pojechać do neurologa ze względu na pewne zachowania siostry. Często ma ataki nerwów (jak się jej coś zabierze lub jest nie po jej myśli), odchyla się do tyłu, uderza główką w poduszkę czy łóżko. Ataki ma jak się jej zrobi na przekór, zabroni czegoś lub gdy nie chce jeść. Ma lekki problem z kontaktem wzrokowym i słuchowym - jak się skupi na zabawie, to ciężko ją oderwać i jakby nie słyszała, ale jak jest np. na dworzu albo się nie bawi to w miarę normalnie reaguje, choć nie zawsze. Na wizycie u neurologa nie wskazała palcem ani mamy, ani taty. Bawi się głównie układankami, np. kółeczka układa na kijek, wrzuca klocki do pudełka, ma swoje zabawki grające, lubi rozwalać wieże z klocków i babki z piasku, przegląda strony w książce, lubi też zabawy w piasku (tylko czasem bierze piach do buzi), bujanie na huśtawce, ogólnie całkiem normalne zajęcia.
Co więcej? Siostra jest bardzo przywiązana do smoczka oraz swojego kocyczka, przy którym usypia. Czasami się zawstydza, ale na ogół nie unika kontaktu z dorosłymi i innymi dziećmi, nie płacze też w ich obecności ani nie ma nerwów. Śmieje się, jest żwawa, pozytywnie reaguje na pieszczoty. Na placu zabaw lubi biegać, trochę ma problem z orientacją (czasem nie patrzy przed siebie) i spogląda często do tyłu, czy za nią jest ktoś z rodziny.
Jest szczególnie przywiązana do taty, ale ten pracuje w wojsku i praktycznie nie ma sił się nią zajmować bo ma nerwy i często ma wyjazdy (teraz jedzie na poligon 2 tygodnie). Mama jest po schizofremii, ale zajmuje się siostrą oraz domem, funkcjonuje normalnie, odchudza się, ale czasem trochę brak jej sił.
Siostra je normalnie posiłki, podjada też nam z obiadu, lubi próbować nowych rzeczy, je sama lody. Niestety mała jeszcze nie mówi, ale gaworzy, mówi często "ja" czy "baba" albo "dada", nie wskazuje na rzeczy paluszkiem, często odchyla głowę do tyłu. Mówi też "chcę" po cichu, ale jak czegoś nie chce to reaguje piskiem i ucieczką. Ogólnie często zdaje się coś mówić po cichu np. "nie" albo "tak".
Jeszcze co do odżywiania - je zupki i kaszki z telewizorem, wcześniej jadła przy bajkach z telefonu od rodziców (którzy czasem jej dają oglądać na telefonie bajki), ale ostatnio bardzo to ograniczyli. Bez telewizora lub zajęcia grającą zabawką reaguje nerwowo w siedzisku. Sam wielokrotnie zwracałem im na ten temat uwagę, ale np. ojciec po robocie jest wykończony i jest niechętny do zajmowania się małą, mama jest zmęczona po całym dniu na nogach, a ja wracam z pracy późno. Staram się zajmować siostrą, pokazywać jej rzeczy i uczyć ją np. samodzielnego picia (już praktycznie umie sama pić, tylko nie ogarnia że butelkę musi do góry przechylić), czytania, posługiwania się łopatką czy układania klocków.
Przechodząc do końca tego monologu - pod koniec września/w październiku rodzice jadą z siostrą do psychiatry i logopedy, by poznać dokładną diagnozę. Jestem bardzo smutny, że moja siostra może mieć zaburzenia, gdyż moja mama wystarczająco się wycierpiała w życiu, a jest jeszcze w miarę młoda (40 lat) i w końcu zaczęło jej się układać w życiu... Na badaniach penetalnych lekarze jej mówili, że dziecko może się urodzić z downem, ona nie wierzyła i tak się cieszyła, że siostra zdrowa, a teraz ta diagnoza.... Jestem bardzo wrażliwy, do tego sam choruję na depresję (ale jest w 100 procentach nabyta, fizycznie i umysłowo jestem zdrowy jak byk) i po prostu od wczoraj mam ogromnego doła...
Boję się, że rodzice się mogą załamać i że sobie nie poradzą. Całe szczęście siostra z każdym dniem zdaje się robić postępy i chcę wierzyć, że psychiatra oraz logopeda wyznaczą szybką terapię dla małej żeby się rozwijała... Ściska mnie w gardle, tyle z mamą przeżyłem (12 przeprowadzek, skrajną biedę, problemy w szkole, próbę samobójczą mamy i moją depresję), a teraz autyzm i potencjalne kalectwo mojej siostry... W rodzinie siostra mamy miała syna z zespołem Aspergera, ale to chyba nie było genetyczne tylko przez niedotlenienie mózgu podczas jednej sytuacji...
Czekam na rady, porady, cokolwiek... Dziękuję za wysłuchanie i przeczytanie mojego długiego postu.
gość
07-09-2019, 20:11:50

Odrazu nie Wilno panikować,nawet jeśli to co skreśla to z życia nie wystarczy być dłużej i optymistycznie podchodzić dłużej czyli czasu mieć więcej a kochać jak można najbardziej
Powodzenia i głowa do góry to nie rak nowotwór to autyzm

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Wynik rezonansu magnetycznego głowy z kontrastem
Dzień dobry, miałem wykonany rezonans głowy z kontrastem z powodu historii tętniaków w rodzinie. Tętniaków nie wykryto ale : W zakresie podkorowej istoty białej obu półkul mózgu widocznesą pojedyncze, bardzo drobne ogniska hyperintensywne w sekwencjach T2-zależnych, wielkości do 2mm(na granicy widzialności, możliwe do uwidocznienia jedynie w sekwencji wykonanej drobnymi warstwami). -Zmiany te nie ograniczają dyfuzji, nie ulegają wzmocnieniu kontrastowemu - ich charakter niespecyficzny - w pierwszej kolejności w różnicowaniu uwzględnić należy drobne ogniska degeneracji naczyniopochodnej. Mężczyzna 32 lata. Czy jest się czym martwić? Jakie mogą być przyczyny i leczenie? Nie mam objawów. Pozdrawiam
gość
Paraliż rąk w samolocie
Czy ktoś się spotkał z takim przypadkiem. Syn po raz pierwszy leciał samolotem. W czasie startu sparaliżowało mu obie ręce, częściowo policzki, miał problem z mówieniem. objawy zaczęły ustępować, gdy samolot osiągnął wysokość. Trwało to około godzinę. Potem się już nie powtórzyło. Co może być powodem?
Guz przysadki mózgowej
Od roku czasu mam bóle głowy. Takie do wytrzymania. 5msc temu w badaniu krwi wyszła wysoka prolaktyna i gran.kwasochłonne. Do bólów głowy, doszły zaburzenia wzrokowe, czasem mam mroczki przed oczami z lekkimi zawrotami głowy.. Na rozenons głowy czekam do 17 kwietnia :( objawy nie ustępują. Na skierowaniu pani neurolog nie wpisała pilne. I stąd tyle czekania Czy ktoś miał tak podobnie i podejrzenie guza przysadki mózgowej ??
gość
Wynik TK??
Dzień dobry. Odebrałam dzisiaj wynik TK głowy. Opis jak niżej : Dostępne w badaniu struktury mózgowia i przestrzenie płynowe przedstawiają się typowo. AYMETRIA SZEROKOŚCI ROGÓW SKROBIOWYCH - PRAWY SZERSZY 7 MM. Układ komorowy mózgu nieposzerzony, bez cech przemieszczenia. Struktury kostne typowe. Moje pytanie - co oznacza ten fragment o asymetrii szerokości rogów? Czy to coś strasznego?
Reklama: