Witam , mam kilka pytan , czy mama byla u neurochirurga na konsultacji, co proponuje neurochirurg?.
Tetniak jest maly , wiec prawdopodobnie beda obserwowac czy nie powieksza sie.Nie bede ukrywac ze , istnieje zagrozenie
udaru w razie pekniecia tetniaka , zwlaszcza przy cisnieniu przekraczajacym norme , ktora jest w granicach 140/90.Najlepsze cisnienie jest duzo nizsze 120/70 , 130/80. O ile lekarze zdecyduja robic operacje to jest to metoda embolizacji czyli wylaczenie tetniaka z krwiobiegu tetniczego. Wypelnia sie tetniak sprezynkami z metalu szlachetnego np. platyna lub inny , poprzez naciecie tetnicy udowej i dotarcie do mozgu . Zabieg przewaznie tak w 99% jest bezpieczny, ale moga byc tez powilkania , czasem ale bardzo rzadko cos moze " po drodze sie wydarzyc"nie jest moim zamiarem przerazac Ciebie.Wszystko zalezy od lekarzy i Was jaka podejmiecie decyzje.O innej metodzie klipsowania tetniaka nie trzeba narazie rozwazac , bo robi sie ja po wylewie podtwardowkowym.Metoda kraniotomii, czyli otwierania czaszki znana jest opiekunom chorych po urazach mozgowo - czaszkowych, ktorych rodziny -maz , malzonka, rodzenstwo mialy przeprowadzane operacje wstawienia zastawki celem odprowadzenia plynu mozgowo- rdzeniowego. Moja siostra miala kilkanascie lat temu, ale nigdy nie dowiedzialam co z taka zastawka dzieje sie po uplywie dluzszego czasu.Badzmy w kontakcie , tutaj na forum jest kilka milych, uczynnych dziewczyn- i pan ktore sluza pomoca i rada. Napisz po wizycie u neurologa, pozdrawiam.Podaj imie , jesli mozesz, ja tez mam tetniaka a dzisiaj rano mialam widzenie tylko w lewym oku , ale to ze stresu , i takie bardo jaskrawe falowanie ,musialam unikac swiatla , lepiej bylo w ciemnym pomieszczeniu. Teraz mam caly dzien bol glowy i prawego oczodolu.Mam silne proszki przeciwbolowe z kodeina ale dzisiaj nic nie pomogly.Widzenie powrocilo, falowanie minelo, glowa nadal boli.My to chociaz mozemy powiedziec co nam dolega , a chorzy w spiaczce i po urazach to dopiero dramat , jak wyrazaja bol?Ja jestem juz u kresu wytrzymalosci, staram sie funkcjonowac , do pracy jezdze czesto z bolami, jak dalej zyc? badzmy w kontakcie prosze Ciebie, ja jestem taka samotna mimo , ze mam meza i synow ,ale nie wszyscy wczuwaja sie w chorobe , oni chcieliby abym ja byla zdrowa.