Witam, bardzo się boje ponieważ wykryto u mnie tętniaka. Ma on co prawda dopiero 1,6 ale od 2 robi się operacje. Zaczęło się od tego, ze po locie samolotem (było to 16 lipca) mam straszne zawroty głowy. Takie, ze czuje iż w każdej chwili mogę opaść doszły do tego również zaburzenia wzroku. Poszłam do lekarza i oczywiście myśleli, ze kłamie 'ze to nie możliwe' itd. Zrobiłam rezonans prywatnie bo już nie mogłam wytrzymać i dopiero teraz się okazało. W kwietniu jadę na kolejny rezonans i zobaczymy co będzie. Cały czas mam zawroty nie mam ani jednego dni przerwy od nich. Czy ktoś z was miał podobnie? Czy ktoś z was miał już operacje? Jak to wygląda i jak duże jest zagrożenie życia? Bardzo Proszę o odpowiedź