Witam :)
Mam 22 lata. Kilka miesięcy temu zaczęłam "dziwnie widzieć", jednak ostrość widzenia nie pogorszyła się. Boczne pole widzenia w jednym oku zlewa mi się w jedną smugę. Tarcza zastoinowa. Miałam zrobione badania neurologiczne - tomografię, rezonans z kontrastem i angiotomografię oraz podstawowe - krew i mocz. Badał mnie również okulista. Problem w tym, że przyczyny nie znaleziono. Głowa czysta, tętnice również, SM wykluczone, ciśnienie śródczaszkowe w normie, krew, mocz w porządku. Ze szpitala wypisano mnie po 3 tygodniach. Tarcza zaczęła robić się w drugim oku. Szukałam więc pomocy w innych miejscach, jednak na darmo. Każdy, kto mnie badał, twierdził, że nic więcej zrobić nie można. Przyczyny nie znaleziono w tych badaniach, które już miałam, więc mam czekać na rozwój wypadków.
Co dalej? Czy ktoś z Państwa miał również podobny problem?
Słyszałam opinie na temat tego, że może to być coś nie tak z kręgosłupem, zapalenie opon, a nawet nerwica.
Proszę o opinie w tym temacie, ponieważ sama już nie wiem jak mam do tego podchodzić. Może rzeczywiście to nic poważnego, a może jednak powinnam się martwić?
Pozdrawiam gorąco :)