Witam, mój dziadek jest po niedotlenieniu mózgu. Lekasze stwierdzili uszkodzenie mózgu.Od kilku tygodni przebywa w stanie apalicznym, wodzi wzrokiem, podnosi ręce i nogi. Dzisiaj byłam go odwiedzić i zaczął coś mówić, niewyraźnie ale odpowiadał na niektóre pytania (mówił, że nas poznaje, mówił swoje imię, nasze imiona itp.). Chwilami wydawało się, że jest świadomy, a chwilami jakby odpływał. Co to może oznaczać? Czy ktoś zna taki przypadek?