Reklama:

spioch (2)

Forum: Neurologia - forum dla rodziny i pacjenta

gość
19-05-2012, 16:52:47

Witam wszystkiich. 3 maja mój chłopak został potrącony przez samochód. Od początku lekarze określali jego stan jako głęboko nieprzytomny. W skali GCS ma 3:(. Lekarze mówią, że podejrzewają uszkodzenie pnia mózgu. Od samego początku nic się ni zmienia. Żrenice nie reagują na światlło, brak reakcji bólowych, jest własny oddech i odruch rogówkowy. CZy ktoś z waszych bliskich wyszedł ze śpiączki gcs3? Szukam jakiejś nadzieji, że mój ukochany się obudzi. Mówimy do niego, puszczamy muzykę, ale nie ma żadnej rekacji. Czasem przymruży oko lub poruszy dolną wargą, ale nie wiem czy to świadome ruchy. Proszę o wasze doświadczenia, jak pomóc takiej osobie i czy jest możliwe obudzenie, pozdrawiam
Początkująca
24-05-2012, 07:39:39

czesc:) oczywiscie ze sie obudzi!!!! tylko wierz mocno! moja Mama po NZK jest w spiaczce, juz 3ci tydzien...lekarze nie daja jej zadnych szans na normalne zycie - niedotlenienie bylo za duze, Mama otwiera oczy, ale nie ma z Nia logicznego kontaktu. To co robicie chlopakowi, to za malo, potzrebna jest intensywna rehabilitacja! muzyka - bardzo dobrze, ale synchronizujaca polkule mozgowe.. probuj sie skontaktowac z prof. Talarem, tel. 604 449 599. Nam sie udalo dostac do Niego, powiedzial ze za 2 miesiace przy intensywnej rehabilitacji Mama wroci do zdrowia - i ja mu wierze! On Ci pokaze Ci jak cwiczyc z chlopakiem, jak go stymulowac i zobaczysz - wyjdzie z tego! My dzisiaj z Mama zaczynamy i jestesmy dobrej mysli, bo prof. wybudzil ludzi, ktrorzy byli przeznaczenia na organy. Bede trzymac kciuki i dzialaj - bo lekarze tego nie zrobia i beda pewnie Wam doradzac hospicjum albo jakis i inny osrodek dla osob skazanych na wegetacje!

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama: