Witam Wszystkich .
Nie przez przypadek trafiłem na to forum.Od dwóch tygodni walczę o życie mojej mamy.Przeszła zabieg usunięcia krwiaka podtwardówkowego,zabieg udał się lecz moja mama pozostaje w śpiączce mózgowej.Z uwagi na jej zaawansowany wiek lekarze nie dają mi nadziei ale i nie odbierają mi jej. Obecnie sugerują że powiniem zabrać ją już do domu albowiem szpital nie świadczy usług pielęgnacyjnych lub przewiozą ją do jakiegoś zakładu na terenie kraju.Boże w jakim kraju ja żyję ! mam zabrać pacjentkę w śpiączce,podłączoną do kroplówki ,z rurką tracheotomiczną którą trzeba odsysać co jakiś czas ,karmienie przez rurkę nosową co 4 godziny.To wszystko uświadomiło mi w jak nędznym kraju żyjemy ,jak chora jest służba zdrowia ,całe życie Państwo zdziera z nas składki a jak przyjdzie co do czego to jesteśmy pozostawieni sami sobie .Pozdrawiam wszystkich którzy walczą o życie swoich bliskich ,nie poddawajcie się ,Leszek