W wynkiku silnego urazu głowy mojego Piotrka lekarz powiedział mi wczoraj czarną diagnoże. Śmierc pnia mózgu. Może ktoś z was ma podpbne doświadczenia?

Po jakim czasie od urazu ogłoszno ta diagnozę? Nie daj odłączyć Piotrka od respiratora. Jest jeszcze nadzieja.
Zapraszam na forum śpioczka - http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,24328

A ty musisz byc dokladnie porabana , widocznie nie masz problemow i nudzi sie tobie.Kompletna debilka!

Faktycznie nie pozwól odłączyć aparatury. Nadzieja jest zawsze. Czasami inne fragmenty mózgu przejmują funkcje uszkodzonych. Trzeba odpowiednich ćwiczeń. A swoja drogą to są osoby które zarabiają na "tzw" określeniu daty śmierci np http://yourdeathdate.info/data-a.php. Nie wchodź tam