Reklama:

slawek93 (10)

Forum: Padaczka

gość
21-04-2011, 11:42:59

Dzień dobry.Mam 17 lat i od 10 miesięcy choruję na padaczkę.Mam dylemat ponieważ chciałbym zrobić prawo jazdy w sierpniu a nie chcę by ktoś wiedział o mojej chorobie.Z góry zaznaczam że zdaję sobie sprawę z tego że przez 2 lata(tak mój lekarz orzekł) nie będe mógł prowadzić pojazd?.Czekam na odpowiedz.
gość
21-04-2011, 14:06:41

Ja bym poczekał te 14m-c i zrobił LEGALNIE prawo jazdy.

Jeśli się twój lekarz neurolog, albo pediatra o tym, że masz prawo jazdy i chorujesz na padaczkę, będzie musiał to zgłosić do organu wydającego prawo jazdy.

3. Uprawniony lekarz, który stwierdził przypadek wystąpienia napadu o symptomatologii
padaczkowej lub podejrzenie albo istnienie padaczki, niezależnie od okoliczności, powinien o
tym powiadomić organ wydający prawo jazdy w celu oceny predyspozycji zdrowotnych do
kierowania pojazdami.


Po za tym, to dopiero projekt więc teoretyczne jeszcze teraz(21.04.2011) obowiązują zalecenia IMP w Łodzi, które mówi, że prawo jazdy(amatorskie) można wydać osobie, która nie ma ataków i nie przyjmuje leków p/padaczkowych od 3 lat.

To prawo, o którym mówił Ci neurolog ma dopiero wejść w życie.
gość
11-07-2011, 14:40:42

doradzałabym ci abyś się wstrzymał. wiem że to trudne ale znam przypadki śmiertelnych wypadków epileptyków za kółkiem.lepiej żyć bez prawka niż zginąć. żyje się tylko raz ......
gość
11-07-2011, 17:59:23

Praktycznie epileptyk do niedawna(końca czerwca)nie miał możliwości zrobienia legalnie prawa jazdy.

Obecnie(przynajmniej w teorii - zobaczymy praktykę orzeczniczą lekarzy z WOMP), ma taką możliwość.
I to wg. mnie jest piękne.

Ps.
Dzisiaj byłem się pytać, czy muszę się rejestrować do lekarza uprawnionego do badań lekarskich kierowców, uzyskałem odpowiedź, że nie.
Oraz dowiedziałem się, że mój lekarz rodzinny ma uprawnienia do badań kierowców(wcześniej nie wiedziałem, bo się tym nie interesowałem).

To teraz załatwić tylko kartę konsultacyjną i może będzie prawko?
gość
17-07-2011, 17:53:47

Prawo jazdy dostaniesz ale uprawniajace do jazdy z osoba posiadajaca prawo jazdy aby w razie ataku zastapila ciebie w bezpiecznym prowadzeniu samochodu. Samodzielnie nie bedziesz mogl prowadzic samochodu , gdyz mozesz spowodowac wypadek w razie wystapienia ataku. Bardzo sensowne rozwiazanie problemu kierowcow z padaczka.
Wtajemniczony
17-07-2011, 19:26:48

Chodzi Ci o kody ograniczające prawo jazdy, a tak konkretnie o kod:
05.05 – jazda tylko w towarzystwie osoby posiadającej prawo jazdy.


I jeszcze jedno, skąd wyciągasz taki wniosek?
Byłeś u lekarza medycyny pracy - uprawnionego do badań lekarskich kierowców?

Czy z własnych przemyśleń/komentarzy z forum?

Oczywiście nie neguje, tego że tak będą orzekać lekarze medycyny pracy.
gość
17-07-2011, 22:01:29

Kto orzeknie czy lekarze czy kodeks nie ma znaczenia , wazne jest ze krok do przodu. Rozejrzyj sie w rodzinie za osobami ktorych nie stac na kupno samochodu, a sa zdrowe i moga zrobic prawo jazdy. Taka osoba lub kilka chetnie posluzy za 2-go kierowce jak u rajdowcow.Za kilka lat moze zniosa obowiazek posiadania " wspolnika."
Wtajemniczony
18-07-2011, 08:06:05

"Kto orzeknie czy lekarze czy kodeks nie ma znaczenia , wazne jest ze krok do przodu."

Jasne, do tej pory(do końca czerwca) to zamiast prawka dostałeś do lekarza medycyny pracy kopniaka w D..., a nie prawo jazdy
Niestety.


"Za kilka lat moze zniosa obowiazek posiadania " wspolnika."

Jest to prawdopodobne. Ale to dopiero tak za 2-3 lat, może dłużej.


Tylko, mi chodzi gdzie o tym słyszałeś od lekarza neurologa, medycyny pracy czy gdzieś indziej.



Po za tym, ciotka mi opowiadała jak jej kuzyn jechał do Krakowa czy gdzieś indziej i podczas prowadzenia samochodu dostał zawału serca i to właśnie uratowało go, że kolega złapał kierownice.
Wtajemniczony
25-07-2011, 14:53:21

Robienie prawa jazdy przy padaczce jest totalną głupotą jak dla mnie (piszę tutaj o ludziach którzy mają regularnie ataki, nie ważne czy 10 dziennie czy 10 rocznie). Zabijecie siebie ? Ok, Wasza sprawa, ale jeżeli zabijecie kogoś innego z powodu ataku to możecie się nie pozbierac do końca życia a wtedy mam nadzieje że wylądujecie w ***.
Piszę to do wszystkich którzy będą czytac ten temat, nie jest to skierowana konkretnie do jakiejś osoby.
Wtajemniczony
25-07-2011, 15:51:15

Przecież nikt Ci prawa jazdy robić nie karze, ani nie zmusza.

A jak ktoś ma 10 ataków dziennie, to prawa jazdy nie dostanie.

Ps.

Wystarczy przeczytać tylko jedną stronę nowego rozporządzenia, a nie siać paniki.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Rezonans głowy 15 latka
Chłopak 15 lat, z ASD, ADHD,zaburzeniami koncentracji i uwagi, dodatkowo drżenia kończyn dolnych i górnych najbardziej intensywne w obrębie dłoni. Dodatkowo homocysteina 25 oraz na zmianę powyżej normy wapń całkowity lub wapń zjonizowany.
gość
Dziwne bóle głowy i szyii
Witam piszę do was z zapytaniem ponieważ może ktoś przechodził coś podobnego i dalej mi podpowie co robić. Około dwa miesiące temu zaczęła boleć mnie głowa z tyłu po prawej stronie ból nie jest mocny raczej lekki po tabletce przeciwbólowej ustępuje na cały dzień lecz najbardziej męczące jest to iż trwa co dzień od rana aż do położenia się w łóżku wtedy ustępuje. Byłam u kilku neurologów którzy nie stwierdzili objawów neurologicznych każdy "szedł" w kierunku napięcia mięśni potylicznych barkowych ogólnie mięśni znajdujących się w tym obrębie. Robiłam rtg które wykazało zniesienie lordozy szyjnej oraz boczne lekkie skrzywienie kręgosłupa korzystałam z kilku różnych fizjoterapii (tylko jedna przyniosła ulgę ból zniknął na dwa tygodnie) gdy pojawił się ponownie postanowiłam wykonać rezonans odcinka szyjnego który wykazał zniesioną lordoze (rezonans był niskopolowy 0,4 T zastanawiam się czy nie był zbyt słaby i czegoś nie przeoczył) ostatnio ból zniknął samoistnie na kilkanaście dni ale wczoraj się znów pojawił czasami promieniuje za ucho do skroni zdarzyło się też do oka ale zazwyczaj odczuwam go w jednym miejscu z tył głowy bardzo nisko czasami czuję jakby mrowienie w karku i ciągnięcie zdarza się także iz ból pojawia się w innych częściach głowy ale jest to kilkusekundowy ból kłujący który szybko mija obecnie czekam na rezonans głowy ponieważ zaczęłam się zastanawiać czy to nie jakiś guz myślę s gdzie jeszcze mogę szukać przyczyny może ktoś przechodził coś podobnego. Będę wdzięczna za rady.
gość
Pomoc dla mojej żony
Witam, piszę tutaj ponieważ moja żona potrzebuje pilnie pomocy https://zrzutka.pl/marysia-walczy-z-oporna-padaczka z góry dziękuję za wsparcie
gość
Zez potętniaku
Czy w Lublinie jest klinika leczenia zeza potępiaku tętnicy szyjnej
Reklama: