Witam. Mam 19 lat i z calej rodziny tylko moj ojciec i w duzej mierze genetycznie przeszlo ze ja rowniez, mamy pewne problemy hmm... Cala rodzina mowi ze ciezko sie z nami zyje przez te przypadlosci i ze jestesmy podobni charakterami. Moze troche haotycznie ale opowiem to wprost...
Glownie mamy duzy problem (od zawsze), z pamiecia krotkotrwałą, z tym ze trzeba nam czasem cos powtorzyc 2 razy zebysmy "zakumali", niekiedy w ogole nie myslimy logicznie, ogolnie jestesmy troche flegmatyczni, zakręceni, czesto sie zamyslamy i zapominamy najrozniejsze rzeczy, ogolnie chodzi o to ze ciagle o czyms myslimy/zamyslamy sie a to co do nas ktos mowi/kaze nam zapamietac, sprawia nam trudnosci, niekiedy miewamy klopoty z szybkim logicznym rozumowaniem... mimo ze oboje jestesmy dosc inteligentni. Jak to mowi moja babcia "mamy zmulone myslenie".
Zdarza sie ze zapominami imion naszych znajomych, zastanawiamy sie co my w ogole dzis robilismy lub jedlismy, opowiadamy komus to samo 2-3 razy (gdy zapomnimy ze juz to opowiadalismy), idziemy po cos do drugiego pomieszczenia a na miejscu zastanawiamy sie po co my tu przyszlismy, aby sie czegos nauczyc na stale musimy dana czynnosc powtorzyc wiele razy, kiedys ojciec opuscil w garazu auto z lewarka mimo ze mialo zdjete kola a jak sam twierdzil zapomnial o tym bo sie zamyslil, ojciec gdy kieruje autem a ja mu cos opowiadam potrafi po zakonczeniu mojej gadki powiedzirc do mnie po chwili "co?"...
Ogolem mamy takie zamulone, zakręcone myslenie i problemy z pamiecia krotkotrwala i glebokim zamyslaniem sie w roznych sytuacjach, ojciec ma gorzej bo w dodatku jest typowym flegmatykiem, ja jestem ciut "sprawniejszy" pod tym wzgledem... ale ogolnie jestesmy cholernie podobni dwa muły ... mama mowi ze ciezkie z nas przypadki, a mojego tate kumple przezywają "szybki"
Moje pytanie po mojej "urzekajacej" historii jest takie... zawsze bede musial byc taki przez geny ojca czy to sie jakos leczy? Moge cos brac zeby w koncu "odmulić myslenie i pamiec"? gdzie udac sie do lekarza/specjalisty z takim beznadziejnym przypadkiem jak nasz? Mozna cos jesc, cwiczyc jakos umysl, albo zrobic co kolwiek w tym kierunku? Z gory dzieki
PS: Nie chce sprzedac tego swojemu dziecku bo sam wiem jak ciezko sie z tym zyje, a przede wszystkim pracuje... wiec moze da sie to jakos wyleczyc..