Witam serdecznie,
odkąd pamiętam mam omdlenia i zawroty głowy.
Przytrafiają mi się w różnych warunkach np. w sklepie, w pociągu, w tramwaju, po ćwiczeniach fizycznych. Nie widzę jakiegoś wspólnego mianownika. Robi mi się jasno przed oczami, tracę słuch i czasem tracę zupełnie świadomość, a czasem jak się uda to siadam i jakoś to przeczekuję. Ostatnio dołączył do tego odruch wymiotny.
Dwa lata temu z własnej inicjatywy zrobiłam EEG.
Opis:
"W zapisie dominuje czynność fal alfa o przewadze rytmu 10-11 Hz i amplitudzie do 40uV. W przedniej części mózgu widoczne są fale beta.
Rejestruje dość liczne, uogólnione serie wysokonapięciowych fal theta 4-7Hz i ostrych, z zaznaczoną przewagą w okolicach skroniowych.
Rz - zaznaczona
Hw i Fs - bez wpływu na zapis.
Wniosek: Zapis o zmianach patologicznych miernego stopnia uogólnionych, napadowych."
Poszłam z tym do neurologa, który tylko kazał mi na siebie uważać i nic więcej nie zlecił.
Więc żyłam sobie w błogiej pewności, że jest ok.
I teraz chciałam zacząć oddawać honorowo krew. Przyznałam się w ankiecie, że miałam omdlenia i znów się zaczęło.. Potrzebuję pozwolenia od lekarza, który bez pozwolenia neurologa nic mi nie pomoże..
Chodzę prywatnie do lekarza, neurolog dał mi skierowanie na EEG i rezonans magnetyczny z kontrastem, a że mnie nie stać na te badania w prywatnej klinice poszłam do lekarza pierwszego kontaktu po skierowanie do neurologa i dostałam... na grudzień :(
Na rezonans prywatnie mnie nie stać, ale zrobiłam EEG.
Opis:
"Zapis spoczynkowy składa się z dominującej w większości odprowadzeń czynności alfa o częstotliwości 10-12Hz i amplitudzie do 50 uV.
Rz - obecna.
Na tym tle szczególnie podczas HV i FS występują liczne, krótkotrwałe uogólnione wyładowania napadowe fal ostrych i towarzyszących fal wolnych o maksimum amplitudy w okolicach czołowych (do 130uV).
Orzeczenie: Zapis nieprawidłowy, wykazuje aktywowane HV i FS uogólnione zmiany napadowe z maksimum amplitudy w okolicach czołowych."
Mam wielką prośbę o interpretację. Czy to jakoś dalej nadaje się na leczenie? Czy taki już mój "urok".
Dopiero w grudniu (może) dostanę skierowanie na rezonans, potem kilka miesięcy pewnie oczekiwania na badanie...
Ech jak by było dobrze, gdyby ze skierowaniem od prywatnego lekarza można się było już ustawić w kolejce na badanie...
pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedź.