Witam! Kilka dni temu schyliłam się i po kilku sekundach w takiej pozycji poczułam jakby coś złamało się a kręgosłup jakby się obniżył o kilka centymetrów. Momentalnie ścięło mnie z nóg. Udałam się do lekarza, wykonano zdjęcie rtg i przepisano leki przeciwbólowe. W opisie rtg zamieszczono: lewostronna skolioza kr. L-S z relacją trzonów kręgów; zwężenie przestrzeni m/k L5/S1; niestabilnosc pogranicza lędźwiowo-krzyżowego z przemieszczeniem linii statycznego ciążenia do przodu. Leki nie działają a ja czuje ciągle dyskomfort gdyż w pozycji pochylonej do przodu jest ok a gdy próbuje się wyprostować pośladki i uda są nienaturalnie napięte. Czy lekarz powinien skierować mnie do ortopedy? W sumie nie dowiedziałam się co mi jest a wyniki nie do końca są zrozumiałe