Witam
Mam dykopatie lędzwiową ale rehabilitacje mam mieć chyba na cały kręgosłup(bo cały mnie boli) mam zapisane ćwiczenia, masaże, prądy i chyba magnetronik i właśnie problem jest w tym ze byłem wczoraj tam z mamusia która też zapisała sie na rehabilitacje i nie potrzebnie coś tam zaczeła gadać do nich czy bym nie mógł zrezygnować z prądów bo mam na szyi takie gózki chłonne a wszystko rpzez to że ciotka nagadała mojej mamusi że te prądy mogą mi rozjuszyć raka itp no i i przez to staszenie powiedziła o tym powiedziała rehabilitantom którzy stwierdzili ze nie badą podejmowac ryzyka i jesli chce mieć te masaż+prądy to musze pójć do neurologa (który wypisał mi skierowanie na rehabiloitacje i poprosić go żeby wypisał mi zaświadczenie że moge mieć te prądy i masaże, w 2005 miałem tam jakieś badania onkoligiczne i wynik był chyba taki ze te gózki nie są groźne i że utworzyły sie przez to ze często chorowałem (nagromadziły sie tam bakterie czy coś) ale oprócz tego ze nie wiem gdzie jest teraz ten wynik to jeśli nawet bym go znalazł to nie wiem czy tak bez niczego mi ten neurolog wypisze to zaświadczenie, ale okaząło sie ze ten lekarz jestna urlopie i będzie dopiero od poniedziałku i co mam zrobić, co radzsicie?
Te te masaże i reszta rzeczywiście moga mi tak zaszkodzić na te gózki chłonne?