Dzień dobry. W środę byłam u fryzjera na koloryzacji. Około 15 minut spędziłam z głową położona na myjce. Było to strasznie niewygodne i odczuwalam bol. Po wizycie w ten sam dzień bólu nie odczuwalam. W dniu kolejnym także bólu nie było. W piątek tył głowy podczas dotyku bolał, tak jakbym się gdzieś uderzyła. Od soboty oprócz delikatnego bólu przy dotykaniu, co jakiś czas odczuwam pulsowanie tego miejsca, tak jakby wzrastalo ciśnienie. Trwa to zaledwie kilka sekund. Oprócz tego nie odczuwam innych objawów, guza w tym miejscu nie mam. Czy warto udać się do lekarza?