dzien dobry;
mam problem, z ktorym nie potrafie sobie poradzic.
Od niespelna dwoch lat w sytuacjach nerwowych trzesie mi sie glowa, sa to tak jakby tiki, ktore staram sie opanowac, ale tak sie przy tym "spinam", ze nie potrafie myslec o niczym innym. Najgorsze jest to, ze pojawia sie one nawet juz przy rodzinie (wczesniej tak nie bylo). Z tego powodu ograniczylam do minimum spotkania towarzyskie.
Co dziwne, podczas picia alkoholu (jedno piwo wystarczy) nie mam tych objawow i wszystko jest w porzadku. Wiem, ze to nie jest rozwiazanie, dlatego bardzo prosze o pomoc. Chcialabym sie chociaz dowiedziec jakiej choroby to moze byc objaw.
miałam już robione badanie na elektroencefalogramie.
Opis badania:
Zapis w stanie czuwania.Czynność podstawową stanowi rytm alfa o dominujacej częstotliwości fal 10-11Hz i amplitudzie do 30uV w odprowadzeniach tylnych, prawidłowo zróżnicowane przestrzenie.
W odprowadzeniach znad okolic skroniowych pojawiają się nieliczne, pojedyncze lub zgrupowane w krótkie serie niskonapięciowe fale theta 6-7Hz.
RZ-obecna.
HV- bez wpływu na morfologię zapisu.
Orzeczenie: Zapis w granicy normy.
Rozpoznanie: Cephalea.
Cephalea to bóle głowy, a ja ich nie mam.
Bardzo prosze o wyjasnienie tego zapisu.
Pozdrawiam i z gory dziekuje
To niszczy moje zycie
Chce jeszcze dodac, ze niedlugo koncze studia medyczne, mialam zajecia z neurologii, psychologii i psychiatrii, ale nadal nie wiem...